Lech Poznań zremisował u siebie 1:1 z FSV Mainz w 5. kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. Jedynego gola dla Kolejorza strzelił Mikael Ishak, który efektownie wykorzystał rzut karny. Szwedzki napastnik oraz Michał Gurgul udzielili krótkich wywiadów po spotkaniu z ekipą z Bundesligi.
Ishak przed rzutem karnym: Czułem dużą pewność
Obie drużyny stworzyły sobie sporo sytuacji, ale to jednak goście otworzyli wynik meczu. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Sota Kawasaki, który kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na boisku. Niedługo później wyrównał z rzutu karnego Mikael Ishak, jednak od momentu podyktowania jedenastki do strzału minęło prawie pięć minut. Na szczęście rumuńscy arbitrzy podtrzymali decyzję z boiska, choć admin X-owego konta Mainz był niepocieszony.
Fühle mich verarscht. pic.twitter.com/H7I4sXjgmZ
— 1. FSV Mainz 05 (@1FSVMainz05) December 11, 2025
Po spotkaniu napisał, że „czuje się oszukany” i to dość delikatne tłumaczenie.
Ale wróćmy do strzelca bramki, który powiedział w rozmowie z Polsatem Sport, że był spokojny przed jedenastką.
– Przed rzutem karnym czułem dużą pewność. Analizowałem grę bramkarza, zawsze to robię. Nie grał zbyt często – wiem, że jak nie grasz regularnie, to w ważnych momentach gaśniesz. Mój umysł pracował inaczej niż zazwyczaj – mówił Szwed.
– Mainz to jest dobry zespół. Pokazaliśmy dzisiaj dużo jakości piłkarskiej, graliśmy naprawdę dobry mecz. Zobaczymy, czy ten punkt wystarczy do awansu, ale 1:1 to nie jest idealny wynik. Naciskaliśmy, żeby wygrać. Kreowaliśmy dużo sytuacji podbramkowych, ale nie udało się ich wykorzystać. W szatni nie było radości, ale nie było też smutku – powiedział Ishak.
Następnie kapitan Lecha odniósł się do spotkania z Sigmą. To będzie kluczowy mecz, bo obie ekipy mają po siedem punktów, a porażka może oznaczać odpadnięcie z Ligi Konferencji.
– Zawsze gramy po to, by wygrywać, to naturalne. Będziemy w Ołomuńcu cały czas atakować. Teraz jestem tak zmęczony, że jestem szczęśliwy, że mam dwa dni wolnego – zakończył z uśmiechem Szwed.
Gurgul: To bardzo ważny punkt
Wcześniej krótko wypowiedział się obrońca Lecha, Michał Gurgul.
– To na pewno bardzo ważny punkt – taki, który jest w stanie przybliżyć nas do grania w pucharach na wiosnę. Myślę, że to był dość wyrównany mecz. Jestem zadowolony, że różnica między nami a Mainz nie była tak naprawdę odczuwalna. Chcieliśmy się sprawdzić na ich tle i myślę, że wyszło to całkiem pozytywnie – ocenił gracz Kolejorza.
– Czujemy się coraz pewniej z meczu na mecz. Wyglądamy lepiej dzięki temu, jak bronimy i jakie mamy nastawienie, żeby nie stracić bramki. To poprawiliśmy, dzięki temu gra wygląda lepiej. Pojedziemy do Ołomuńca z nastawieniem: „tylko trzy punkty”. To nie jest łatwy teren, ale musimy sobie jasno powiedzieć, że tylko trzy punkty nas zadowolą – zakończył Gurgul.
Mecz z Sigmą w przyszły czwartek o godzinie 21:00.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO O LIDZE KONFERENCJI:
- Damian Szymański: Jest nad nami jakieś fatum
- Mieli szczęście, a później przewagę. Doceńmy ten remis Lecha
- Raków najlepszy z polskich drużyn. TOP 3 Ligi Konferencji wygląda miło
- Siemieniec po Jagiellonia – Rayo: Przegrała lepsza drużyna
Fot. Newspix