Kulesza wskazał rywala, z którym chciałby zagrać w barażach

Mikołaj Duda

19 listopada 2025, 19:26 • 3 min czytania 9

Polska przez niekorzystne rozstrzygnięcia innych spotkań spadła do drugiego koszyka w barażach o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Przez to jednym z potencjalnych przeciwników kadry Jana Urbana w finale są choćby Włochy, których udałoby się uniknąć, gdyby Polacy byli losowani z pierwszego koszyka.

Kulesza wskazał rywala, z którym chciałby zagrać w barażach
Reklama

W wywiadzie dla portalu Goal.pl głos w sprawie losowania zabrał Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, który dość wyraźnie wskazał, jaki przeciwnik według niego jest dla niego najlepszą opcją do wylosowania. Nie bez znaczenia ma być bardzo dobra znajomość z prezesem tamtejszej federacji, który w przeszłości był jednym z poważniejszych kandydatów do objęcia reprezentacji Polski.

Cezary Kulesza o wymarzonym rywalu w barażach: To byłby ciekawy mecz

– Tak, śledziłem (mecze decydujące o rozstawieniu Polski w pierwszym koszyku – przyp. red.). No cóż… Do pełni szczęścia zabrakło nam niewiele, bo Szkoci strzelili dwa zwycięskie gole już w doliczonym czasie gry. Z drugiej strony określenie „pełnia szczęścia” być może nie do końca tu pasuje. No bo widzieliśmy ostatnio sporo przypadków, kiedy teoretycznie słabsze drużyny jednak mocno psuły krew tym faworytom. Zresztą, daleko nie trzeba szukać, skoro mówimy o Danii. Gdyby Duńczycy wygrali u siebie z Białorusią, to nie musieliby się martwić o wynik w Szkocji. A zremisowali 2:2 i mocno sobie wszystko skomplikowali – powiedział prezes PZPN w rozmowie z portalem Goal.

Reklama

Cezary Kulesza ocenił, jak przedstawiają się szansę Polski na przejście półfinału: – Tak naprawdę żadnej z tych drużyn nie powinniśmy się bać. Jesteśmy w stanie pokonać każdego rywala z tej puli. Wiadomo, że Albania u siebie ma dodatkowe, mocne wsparcie w postaci żywiołowych kibiców. No ale półfinał gramy u siebie. Generalnie powiem tak: wszystkie zespoły związane z Bałkanami potrafią nieźle grać w piłkę, więc może dla nas Irlandia? Ale jeszcze raz: to tylko dywagacje. Pamiętajmy, że baraże są dopiero w marcu, a do tego czasu wiele się może zmienić. Nikomu nie życzę, ale przecież zdarzają się kontuzje itd. U nas teraz wypadł Janek Bednarek, ale może na baraże wróci Kuba Moder? Dziś ciężko cokolwiek w kontekście tych meczów przewidzieć…

Najważniejsza obecnie osoba w polskiej piłce została też zapytana o potencjalnego rywala w finale i tu padła jasna deklaracja: – Na pewno ciekawy byłby potencjalny finał z Ukrainą. Zwłaszcza, gdyby była wylosowana jako gospodarz, bo przecież mecz barażowy Ukraińców ma odbyć się w Warszawie. To byłoby ciekawe spotkanie. Piłkarsko ten zespół jest w naszym zasięgu.

Dla Kuleszy ważna jest też postać Andrija Szewczenki, który obecnie jest prezesem ukraińskiej federacji, a w przeszłości był jednym z głównych kandydatów do objęcia reprezentacji Polski: – To prawda. A dowodem na to jest choćby fakt, że Andrij był na naszym spotkaniu z Holandią na PGE Narodowym, dopingował nasz zespół. Został na ten mecz zaproszony przez nas wraz z sekretarzem generalnym. I ma pan rację, mamy bardzo dobre relacje. I jeszcze raz: gdyby los tak chciał, to finał barażu Polska – Ukraina byłby bardzo ciekawy.

Polska w półfinale barażów zmierzy się z jednym z zespołów z tego grona: Irlandia, Albania, Bośnia i Hercegowina, Kosowo. Jeśli piłkarze Jana Urbana uporają się z pierwszym przeciwnikiem to w finale – zakładając, że awansują wszystkie zespoły z pierwszego koszyka – mogą trafić na Włochy, Turcję, Danię i Ukrainę.

Losowanie par barażowych odbędzie się 20 listopada o 13:00 w siedzibie FIFA w Zurychu.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

9 komentarzy

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama