Reklama

Niemiecka piłka jak zwykle daje wzór

redakcja

Autor:redakcja

26 marca 2020, 20:04 • 3 min czytania 7 komentarzy

Niemiecka piłka nie jest pozbawiona wad, ale jednocześnie przedstawia pewien etos, z którego korzystać mogą i korzystać powinni w całej Europie. To właśnie w Niemczech mamy unikalny miks bardzo wysokich frekwencji z ogromnym udziałem karnetowiczów oraz gorącej atmosfery na trybunach. To właśnie tam mamy doskonały poziom szkolenia młodzieży połączony z mądrą polityką transferową, stroniącą od wyścigu, w którym uczestniczą kluby angielskie, hiszpańskie oraz PSG. Wreszcie to tam raz na jakiś czas objawia się ten wyjątkowy, dziś już zapomniany stwór, którego moglibyśmy nazwać “duchem sportu”. 

Niemiecka piłka jak zwykle daje wzór

Jak informuje Bild, a w ślad za nim choćby BBC – na ukończeniu jest już plan pomocy, którą mają zorganizować najbogatsze niemieckie kluby po to, by pomóc słabszym i biedniejszym.

Tak, tak. W Polsce wypowiedziała się już prawie cała elita, była wyjątkowo zgodna. Jedni poszli w bardziej zawoalowane sugestie, inni wprost rzucili nawet kwoty – w każdym razie Karol Klimczak z Lecha Poznań, Jarosław Mroczek z Pogoni Szczecin, Dariusz Mioduski z Legii Warszawa oraz Janusz Filipiak z Cracovii mniej więcej pokryli się w kwestii kierunku przepływów ewentualnych funduszy “zapomogowych”. Mają one płynąć z zewnątrz – najlepiej z PZPN-u, albo i ze Skarbu Państwa, do wewnątrz – czyli do klubów, w tym tych najpotężniejszych w Polsce. Prezes mistrza Polski, Paweł Żelem z Piasta Gliwice, nawet nie bawił się w jakieś medialne przepychanki, po prostu dzisiaj zaczął wycinać pracowników, co opisaliśmy W TYM MIEJSCU.

A Niemcy? No a Niemcy raz jeszcze pokazują, czym jest ta słynna społeczna odpowiedzialność biznesu. Legendą obrosły stare dzieje, gdy Bayern Monachium udzielił pożyczki Borussii Dortmund w imię utrzymania tej potężnej marki w Bundeslidze – wszystko dlatego, że Bundesliga z Borussią jest warta więcej niż bez niej. Ale jednak – to nie jest tak, że szlachetne gesty z zamierzchłych czasów kompletnie ustąpiły “nowoczesnemu futbolowi”. Bayern Monachium, Borussia Dortmund, RB Lipsk oraz Bayer Leverkusen mają zrezygnować ze swojej działki z podziału praw telewizyjnych, a w dodatku dorzucić od siebie wyrównanie do kwoty 20 milionów euro. Ten pakiet ma zostać w całości poświęcony wsparciu słabszym i biedniejszym klubom z Bundesligi i 2. Bundesligi podczas kryzysu koronawirusowego.

Chcemy wysłać sygnał naszej solidarności do wszystkich klubów obu najwyższych lig – cytuje Karla-Heinza Rummenigge brytyjskie BBC. – W tych ciężkich czasach, to bardzo ważne by silniejsze ramiona wspierał słabsze. Chcemy też po prostu pokazać, że futbol stoi w tym okresie razem. 

Reklama

Złośliwy będzie oczywiście wypominał politykę transferową Bayernu bezlitośnie czeszącą krajową konkurencję, ktoś pewnie przypomni, że ta najbogatsza czwórka ma na sumieniu lżejsze i cięższe grzechy, po których cierpieli i krajowi, i zagraniczni rywale. Ale co działo się na wolnym rynku w czasach prosperity – zostaje właśnie tam, w przeszłości. Dzisiaj, w chwili próby, Niemcy po prostu zdają swój egzamin i zdają go w sposób celujący. Nawet jeśli prześwieca im długofalowa polityka – utrzymanie klubów to przecież utrzymanie akademii, a utrzymanie akademii to utrzymanie dopływu zdolnych niemieckich piłkarzy do całego systemu, w tym do najbogatszych klubów. Nadal to po prostu szlachetny gest, który może uratować dziesiątki miejsc pracy.

O tym jak podzielić pieniądze mają zadecydować niemiecka liga oraz federacja.

Co ciekawe – równolegle i Borussii, i Bayernowi udało się wytargować od piłkarzy i sztabów ścinkę ich apanaży, co pozwoli także tym największym zredukować straty w okresie kryzysu. Gdy dodamy do tego wręcz masowe akcje charytatywne wśród zawodników z Niemiec – by wspomnieć choćby fantastyczny gest Lewandowskich – mamy obraz tego, jak powinien zachować się ten najbogatszy futbol w obliczu trwającego kryzysu. Wielkie, wielkie brawa. Oby w lepszych czasach los im to wynagrodził.

Fot.Newspix

Najnowsze

Anglia

Czas na debiut Amorima. Najważniejsze wyzwania przed nowym trenerem Manchesteru United

Michał Kołkowski
0
Czas na debiut Amorima. Najważniejsze wyzwania przed nowym trenerem Manchesteru United
Ekstraklasa

Szef polskich sędziów: Nie uważam, by błędów było znacząco więcej niż w przeszłości

Paweł Paczul
2
Szef polskich sędziów: Nie uważam, by błędów było znacząco więcej niż w przeszłości

Niemcy

Niemcy

Uczestnik Ligi Mistrzów osłabiony. Reprezentant Niemiec nabawił się kontuzji

Bartosz Lodko
0
Uczestnik Ligi Mistrzów osłabiony. Reprezentant Niemiec nabawił się kontuzji

Komentarze

7 komentarzy

Loading...