Reklama

Reprezentanci grają, a Zieliński błyszczy. Niezły weekend Polaków

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

24 stycznia 2016, 23:23 • 5 min czytania 0 komentarzy

Na pierwszy rzut oka wygląda to naprawdę przyzwoicie, niemal wszyscy kadrowicze Adama Nawałki – poza leczącym się Łukaszem Szukałą – pojawili się w ten weekend na boisku. A chyba każdy, kto regularnie śledzi poczynania naszych piłkarzy poza granicami, ma świadomość, że nie jest to tak częsta sytuacja – obraz reprezentanta Polski, który całe mecze przesiadywał na ławce w klubie, nikogo przecież nie dziwi. Oczywiście gdy przyjrzymy się bliżej, widzimy, że aż tak różowo nie jest, np. jedynie epizody zaliczyli Błaszczykowski i Sobiech, ale generalnie za nami nie najgorszy weekend w wykonaniu stranierich. 

Reprezentanci grają, a Zieliński błyszczy. Niezły weekend Polaków

 ***

O miano największego kozaka weekendu rywalizuje dwójka Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. A że jest to czysto umowne wyróżnienie, umówmy się, że powinno trafić w ręce tego drugiego. Oczywiście nie chodzi o to, by umniejszać osiągnięcia napastnika, który świetnie rozpoczął rok, zapewnił Bayernowi zwycięstwo z HSV i odrobił dwie bramki w klasyfikacji strzelców Bundesligi (od Aubameyanga dzieli go już tylko jedno trafienie). Ale dla niego taki występ to w zasadzie normalka, a Zieliński rozegrał prawdopodobnie najlepszy mecz w dotychczasowej karierze.

Włosi nie mogą go nie chwalić. Niemal jednogłośnie został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu z Milanem. Oczywiście największy splendor dotyczy strzelonego gola, ale docenia się również pracę w środku pola i to, że maczał palce przy niemal każdej groźnej akcji Empoli. Zresztą, co my wam będziemy mówić – ktoś zmontował już kompilację z grą Piotrka, więc oglądajcie i podziwiajcie.

Reklama

***

Po raz kolejny na status super-dżokera popracował Kamil Grosicki, choć odczuwamy pewien niedosyt. Oczywiście Polak odegrał ważną rolę w przechyleniu szali zwycięstwa na korzyść Rennes, ale trochę szkoda, że z oddaniem strzału uprzedził go obrońca. Ślad w statystykach nie zostanie, a z czasem ludzie pewnie zapomną o udziale przy bramce. Ale nie ma co przeżywać, “Grosik” jest w gazie, więc jeśli dostanie trochę więcej minut, stać go, by nadrobić.

***

Bardzo dobra wiadomość – wiosnę w pierwszym składzie Borussii Dortmund rozpoczął Łukasz Piszczek. Jesienią przegrywał rywalizację z Matthiasem Ginterem, w dodatku Niemiec uzbierał w tym czasie świetne liczby, ale jest szansa, że karta się odwróci i Łukasz nie będzie miał problemów z właściwym przygotowaniem do Euro.

Wiadomość jeszcze lepsza – z Borussią Moenchengladbach zagrał bardzo dobrze. W obronie w zasadzie bezbłędny. Nie zaliczył co prawda asysty, ale w ataku również był aktywny. Tak trzymać. Przykład mógłby wziąć chociażby Paweł Olkowski, który musi spodziewać się za swój występ “czwórek” lub “piątek”. Oczywiście w niemieckiej skali ocen.

Reklama

***

Bramkarze… Żaden z nich nie zachował czystego konta, ale wielkiej tragedii nie ma. Pewnie Boruc mógł się lepiej zachować przy trafieniu van Aanholta, bo dostał piłkę w krótki róg, ale strzał oddawany był z takiej odległości, że ciężko mieć wielkie pretensje. Tym bardziej, że poza tym Artur spisywał się bez zarzutu. Tytoń skapitulował po karnym, jednak w końcówce meczu wyciągnął kilka piłek i potwierdził, że miejsca w składzie na wiosnę nie dostał za piękne oczy. Fabiański należał do najlepszych graczy Swansea, samobój Corka w żadnym wypadku nie obciąża jego konta. Blisko ważnego czystego konta w meczu z rozpędzonym Juventusem był Wojciech Szczęsny. Polak obronił sześć strzałów, zasłużył na przyzwoitą notę, ale 13 minut przed końcem pokonał go Paulo Dybala.

***

Krótka, ale bardzo dobra wiadomość z Hiszpanii.


***

To jeszcze słówko o dwóch obrońcach, którym do reprezentacji dość daleko. Błażej Augustyn był najlepszym zawodnikiem spotkania z Hamiltonem. To już nie pierwszy raz, gdy w Szkocji przypada mu takie wyróżnienie, najwidoczniej znalazł swoje miejsce na Ziemi. Z kolei Adam Marciniak, który walczy o mistrzostwo Cypru, nie będzie wspominał tego weekendu najlepiej. Zegar na stadionie nie pokazywał jeszcze 30. minuty, a on już był pod prysznicem, bo wyleciał z czerwoną kartką. Na szczęście jego kolegom udało się dowieźć remis do końca i zdobyć cenny punkt na wagę pozycji samodzielnego lidera ligi.

***

ANGLIA

Artur Boruc (Bournemouth) – 90 minut z Sunderlandem (1-1)
Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut i żółta kartka z Evertonem (2-1)
Marcin Wasilewski (Leicester) – ławka ze Stoke (3-0)
Tomasz Kuszczak (Birmingham) – 90 minut z Ipswich (3-0)
Piotr Malarczyk (Ipswich) – poza składem na Birmingham (0-3)
Bartosz Białkowski (Ipswich) – ławka z Birmingham (0-3)
Michał Żyro (Wolverhampton) – z powodu kontuzji poza składem na QPR (1-1)

BELGIA

Rafał Wolski (Mechelen) – poza składem na Genk (1-1)
Filip Starzyński (Lokeren) – ławka z Mouscron (1-1)

CYPR

Arkadiusz Piech (AEL) – poza składem na APOEL (0-1)
Adam Marciniak (AEK Larnaka) – 27 minut i czerwona kartka z Nea Salamis (0-0)
Mateusz Taudul (AEK Larnaka) – ławka z Nea Salamis (0-0)
Mateusz Piątkowski (APOEL) – ławka z AEL (1-0)
Łukasz Skowron (AEL) – poza składem na APOEL (0-1)

FRANCJA

Kamil Grosicki (Rennes) – 19 minut z Ajaccio (1-0)

GRECJA

Radosław Majewski (Veria) – 69 minut z Panetolikosem (0-1)
Krzysztof Król (Kallonis) – poza składem na Panthrakikos (2-0)

HISZPANIA

Grzegorz Krychowiak (Sevilla) – 90 minut z Atletico (0-0)
Cezary Wilk (Saragossa) –  z powodu kontuzji poza składem na Mirandes (1-2)

HOLANDIA

Arkadiusz Milik (Ajax) – 90 minut z Vitesse (1-0)
Wojciech Golla (NEC) – 90 minut z Groningen (0-0)
Filip Kurto (Excelsior) – ławka z Rodą (0-1)

NIEMCY

Robert Lewandowski (Bayern) – 90 minut i dwa gola z HSV (2-1)
Artur Sobiech (Hannover) – minuta z Darmstadt (1-2)
Łukasz Załuska (Darmstadt) – ławka z Hannoverem (2-1)
Paweł Olkowski (Koeln) – 52 minuty ze Stuttgartem (1-3)
Przemysław Tytoń (Stuttgart) – 90 minut z Koeln z (3-1)
Łukasz Piszczek (Borussia D.) – 90 minut z Borussią Moenchengladbach (3-1)

PORTUGALIA

Paweł Kieszek (Estoril) – 90 minut Moreirense (3-1)
Paweł Dawidowicz (Benfica B) – 90 minut i żółta kartka z Atletico (1-1)

SZKOCJA

Błażej Augustyn (Hearts) – 90 minut z Hamilton (0-0)
Michał Szromnik (Dundee Utd) – poza składem na Kilmarmock (5-1)
Maciej Gostomski (Rangers) – mecz z Morton w poniedziałek

TURCJA

Patryk Tuszyński (Rizespor) – z powodu kontuzji poza składem Fenerbahce (1-2)
Łukasz Szukała (Osmanlispor) – z powodu kontuzji poza składem na Galatasaray (3-2)

WŁOCHY

Jakub Błaszczykowski (Fiorentina) – 4 minuty z Torino (2-0)
Wojciech Szczęsny (Roma) – 90 minut z Juventusem (0-1)
Kamil Glik (Torino) – 90 minut i żółta kartka z Fiorentiną (0-2)
Łukasz Skorupski (Empoli) – 90 minut z Milanem (2-2)
Piotr Zieliński (Empoli) – 87 minut i gol z Milanem (2-2)
Paweł Wszołek (Hellas) – 81 minut z Genoą (1-1)
Bartosz Salamon (Cagliari) – 90 minut i żółta kartka z Ternaną (1-0)
Tomasz Kupisz (Brescia) – 90 minut z Salernitaną (0-3)

Najnowsze

Hiszpania

Atletico zrobiło remontadę, a “rekordowy” Simeone nagle przerwał wywiad

Patryk Stec
0
Atletico zrobiło remontadę, a “rekordowy” Simeone nagle przerwał wywiad
Ekstraklasa

Zarząd Lechii Gdańsk nie wytrzymał. Szymon Grabowski zawieszony

Patryk Stec
7
Zarząd Lechii Gdańsk nie wytrzymał. Szymon Grabowski zawieszony

Stranieri

Piłka nożna

Polacy szaleją w USA. Slisz wyeliminował Messiego. Frankowski wraca do składu i strzela [STRANIERI]

Patryk Stec
6
Polacy szaleją w USA. Slisz wyeliminował Messiego. Frankowski wraca do składu i strzela [STRANIERI]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...