Nie odkryjemy Ameryki pisząc, że kariera piłkarza nie trwa wiecznie, dlatego też gracze powinni zacząć zabezpieczać swoją przyszłość, kiedy mają jeszcze trochę gry przed sobą. Przykład można brać z Mathieu Flaminiego, któremu prawdopodobnie nie zabraknie pieniędzy do końca życia. Podobnie jak następnym 15 pokoleniom w jego rodzinie.
Większość piłkarzy idzie przetartym szlakiem – po zawieszeniu butów na kołku stara się robić karierę w telewizji, otwiera knajpę albo zajmuje się trenerką, ewentualnie kupują mieszkania i potem ściągają czynsz od lokatorów. Doceniamy, ale trochę to nudne. Piłkarz Arsenalu popłynął za to po całości.
Wkrótce po przejściu do Milanu (2008 rok) Francuz razem ze swoim wspólnikiem, Pasquale Granatą, założył spółkę o nazwie GF Biochemicals. Przez 7 lat firma prowadziła badania nad kwasem lewulinowym, obecnie zatrudnia 80 osób w samym laboratorium w Casercie we Włoszech, w sumie pracuje dla niej kolejnych kilkaset na całym świecie.
– Przez 7 lat nie mówiłem o tym nikomu. Rodzicom powiedziałem przed rokiem. Koledzy z Milanu dowiedzieli się w tym tygodniu, a piłkarze Arsenalu zorientują się, kiedy przeczytają ten wywiad. Nie sądzę, by Arsene Wenger wiedział, nie rozmawiałem z nim o tym – mówił w rozmowie z The Sun.
W ubiegłym tygodniu GF Biochemicals została pierwszą firmą, której udało się opracować sposób masowej produkcji kwasu lewulinowego. Co to oznacza? Teoria to czarna magia, ale chyba wystarczy wspomnieć, że może on być substytutem przemysłowych olejów i przełomem w energetyce. Naukowcy od lat zapowiadają, że w przyszłości jest szansa na to, by zastąpił paliwo w każdej formie. A wielki krok do tej przyszłości chyba został właśnie zrobiony.
– Zawsze przejmowałem się ochroną środowiska, zmianami klimatu i globalnym ociepleniem. Razem z Pasquale szukaliśmy jakiegoś rozwiązania. Dowiedzieliśmy się o kwasie lewulinowym. Finansowaliśmy badania na Politechnice Mediolańskiej. To były lata ewolucji, osiągnęliśmy coś, co nie udało się wcześniej nikomu i z tego jestem najbardziej dumny – przyznał Flamini.
Można zapytać wprost – Mathieu zamierza zbawić świat? Może i tak, ale bez fachowej wiedzy trochę trudno to potwierdzić. Dlatego weźmy pod uwagę inny aspekt – GF Biochemicals ma wejść na (czy raczej stworzyć) rynek, z którego można zgarnąć 20 miliardów funtów. 20 miliardów funtów.
Tak będą wyglądały koszulki Arsenalu za 10 lat?
Przyznajmy – tego raczej się nie spodziewaliśmy. I jeśli nie jest to najlepszy żart ostatniej dekady, to wypada to uszanować.
W momencie przejścia na emeryturę Flamini będzie mógł zacząć rozglądać się za strojem superbohatera, pojazdem na wzór batmobilu i rezydencją, z której będzie mógł wyruszać na ratunek uciśnionym – ratowanie świata to robota na cały etat. A co najważniejsze – będzie go stać na każdy gadżet. Albo go sobie wymyśli i zaprojektuje.
Paweł Słójkowski