Reklama

Kulesza próbuje przekonać nieprzekonanych. “Idziemy w jakimś kierunku”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

20 listopada 2024, 10:53 • 2 min czytania 37 komentarzy

Atmosfera wokół reprezentacji Polski zagęściła się ostatnio na tyle, że właściwie każde słowo na temat występów naszej kadry nadaje się do zacytowania. Gdy jednak głos zabiera szef Polskiego Związku Piłki Nożnej, tym bardziej trzeba sprawdzić, co miał do powiedzenia. Cezary Kulesza, co nie powinno być żadnym zaskoczeniem, stara się bronić selekcjonera.

Kulesza próbuje przekonać nieprzekonanych. “Idziemy w jakimś kierunku”

Na pewno idziemy w jakimś kierunku – przekonuje prezes związku w rozmowie z portalem Meczyki. Możliwe jednak, że próbuje w ten sposób przekonać i siebie: – Spadliśmy z dywizji A Ligi Narodów i sytuacja bez wątpienia ulega zmianie.

Cezary Kulesza stara się nie uderzać w selekcjonera reprezentacji Polski. Stwierdza, że sporym problemem naszej drużyny narodowej jest materiał, na jakim Michał Probierz musi pracować: – Mamy piłkarzy, jakich mamy, oni nie grają w topowych klubach. Selekcjoner nie ma pola manewru – to nie tak, że jedną pozycję może wybierać spośród pięciu, sześciu zawodników – mówi prezes PZPN.

Nie mamy piłkarzy w topowych klubach, a jak mamy, to tam też nie grają. Taka jest prawda – podsumował Cezary Kulesza.

Nic zatem nie wskazuje na to, by prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej rozważał rozstanie z selekcjonerem Probierzem. Na kolejne mecze reprezentacji przyjdzie nam poczekać do roku 2025, a w tym czasie może opadnie kurz i zdążymy zapomnieć o spadku z Ligi Narodów.

Reklama

Może…

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Komentarze

37 komentarzy

Loading...