Jak informuje nasz redakcyjny kolega AbsurDB, tylko reprezentacja Polski w Lidze Narodów dwukrotnie straciła pięć bramek w jednej połowie. Przez dwa lata współdzieliliśmy ten rekord z Gibraltarem, po dotkliwej porażce z Portugalią staliśmy się samodzielnym liderem.
Na tym jednak nie koniec. Okazuje się, że jedynym piłkarzem w historii Ligi Narodów, którego zespół dwukrotnie stracił pięć bramek w jednej połowie, jest Piotr Zieliński. Pomocnik występował zarówno w 2022 roku podczas przegranego 1:6 meczu z Belgią, jak i podczas wczorajszej klęski z Portugalią.
Słuszne pytanie Wojciecha Kowalczyka.
Wszystkie przypadki straty pięciu goli w jednej połowie w meczu Ligi Narodów:
2018 Dywizja D Gibraltar-Armenia 2-6
2022 Dywizja A Belgia-Polska 6-1
2024 Dywizja A Portugalia-Polska 5-1
Przegoniliśmy dziś Gibraltar! https://t.co/yEzxr8MN4o— AbsurDB (@DbAbsur) November 15, 2024
Do tego typu wyliczeń zainspirował naszego lubującego się liczbach kolegę sam Wojciech Kowalczyk, który wczoraj na Kanale Zero zauważył, że trudno znaleźć inną reprezentację, która kolejny raz straciła tak wiele bramek w Lidze Narodów. Polska górą, po raz kolejny. Tym razem nie ma się jednak czym chwalić.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najlepsi za kadencji Michała Probierza. A później rozbici i zagubieni
- Kulisy zamieszania ze Świderskim. Załamany team manager, piłkarze go bronią i pocieszają
- Brutalne lanie. Noty po portugalskiej lekcji futbolu
- Duch Marty Ostrowskiej wisi nad reprezentacją
- Probierz o sprawie ze Świderskim: Czynnik ludzki, trzeba umieć to zrozumieć
Fot. FotoPyK