Reklama

Probierz na konferencji prasowej: To błędy, które na tym poziomie nie powinny się wydarzyć

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

16 października 2024, 07:40 • 4 min czytania 3 komentarze

Michał Probierz wziął udział w konferencji prasowej po zremisowanym 3:3 meczu z Chorwacją. Selekcjoner reprezentacji Polski nie krył irytacji z faktu utraty trzech bramek w krótkim czasie i przyznał, że błędy popełnione w obronie nie mogą zdarzać się na tym poziomie i w przyszłości mogą się śnić. 

Probierz na konferencji prasowej: To błędy, które na tym poziomie nie powinny się wydarzyć

Po ostatnim występie reprezentacji Polski wielu kibiców ma mieszane odczucia. Z jednej strony udało się pokazać charakter, wrócić zza światów i pokazać ciekawe rozwiązania w ofensywie, z drugiej postawa obrony kolejny raz okazała się karygodna. W słowach selekcjonera widać poirytowanie faktem, że zespół w tak łatwy sposób stracił bramki w tak krótkim czasie.

Niedopuszczalne błędy

Chciałbym pogratulować reprezentacji U-21 awansu na mistrzostwa Europy. Pawłowi Dawidowiczowi odnowił się uraz, który miał wcześniej. Nie wygląda to dobrze, a z Piotrem Zielińskim nie powinno być większych problemów. Jeśli chodzi o samo spotkanie, zaczęliśmy bardzo dobrze. Stworzyliśmy sytuacje, zdobyliśmy bramkę. Można stracić bramkę, która jest świetna i taka była ta na 1:1. Świetne uderzenie Chorwatów, piłka została tak uderzona, że trudno było ją obronić. Następnie jednak dwa błędy i dwa kolejne gole, które straciliśmy w przeciągu siedmiu minut to błędy, które na tym poziomie nie powinny się wydarzyć. Te błędy w obronie w przyszłości mogą się śnić, bo w taki sposób rzadko traci się bramki – wyjaśnił Probierz.

Reklama

Pochwały

W dalszej części konferencji prasowej selekcjoner zwrócił uwagę m.in. na dobry występ Kamila Piątkowskiego. Widać, że obrońca Red Bull Salzburg zyskał mocno wczorajszą zmianą. Otrzymaliśmy również potwierdzenie, że Robert Lewandowski przed spotkaniem nabawił się drobnego urazu, który zadecydował o tym, że usiadł na ławce rezerwowych.

Robert Lewandowski miał lekki uraz i nie chcieliśmy ryzykować. Lepiej było dla zespołu aby wszedł i dał bardzo dobrą zmianę. Możemy żałować, że piłka, która odbiła się od jego głowy nie wpadła do bramki. Potrafił jednak utrzymywać się przy piłce, co jest dla nas bardzo ważne. Jeśli chodzi o przebudowę, bo Paweł Dawidowicz raczej wypadnie na dłużej , to mam nadzieję, że będzie więcej takich zawodników jak Kamil Piątkowski, który w trudnym momencie dał bardzo dobrą zmianę. Widać było po nim, że gra regularnie w klubie. Jeśli chodzi o kontuzje, to Jakub Piotrowski wkrótce będzie operowany i również wypadnie na kilka tygodni – ocenił selekcjoner.

Liczy się przyszłość

Wielu kibiców mocno nurtuje kwestia Maxi’ego Oyedele. Probierz podkreśla, że jest zadowolony z jego występów i nie można zapominać, że z Portugalią grał przeciwko najlepszym piłkarzom na świecie. Między wierszami da się także wyczuć, że przyczyną braku powołania dla Tarasa Romanczuka jest wiek.

Nie uważam, aby Maxi Oyedele zagrał tak słaby mecz z Portugalią jak zagrał oceniony. Trzeba pamiętać, że grał wtedy przeciwko najlepszym zawodnikom na świecie. Dlaczego nie powołaliśmy Tarasa Romanczuka? Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest bardzo dobrym zawodnikiem i go bardzo cenię, teraz chcemy budować kadrę na przyszłość i jak będzie potrzeba to go powołamy. Oyedele dał dziś dobrą zmianę i w tego chłopaka trzeba inwestować. U-21 nie będzie grać baraży, więc niewykluczone, że powołamy jeszcze większą liczbę młodych zawodników. Budujemy drużynę na eliminacje poprzez występy w Lidze Narodów. Możemy bardziej ryzykować. Zdajemy sobie sprawę, że w późniejszych meczach nie można aż tak ryzykować. Naszym celem jest utrzymanie się w dywizji A Ligi Narodów i awans na mistrzostwa świata. – powiedział szkoleniowiec.

Na sam koniec został poruszony temat Kacpra Urbańskiego, który kolejny raz udowodnił, że jego pozycja w pierwszym składzie jest niepodważalna.

Kacper Urbański pokazał, że może zagrać jako podwieszony napastnik. Wyszedł dopiero dziś w pierwszym składzie, ponieważ w klubie również gra w większym wymiarze czasowym raz w tygodniu i nie chcieliśmy zaburzać tego rytmu. Wszystko przez utracony okres przygotowawczy w klubie z powodu kontuzji – podsumował Probierz.

Reklama

Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra 15 listopada. Naszym rywalem będzie Portugalia. Trzy dni później czeka nas domowy mecz ze Szkocją, który zakończy zmagania w fazie grupowej Ligi Narodów.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Betclic 1 liga

Termalica straci swoją gwiazdę? „Zainteresowanie klubów na pewno będzie spore”

Bartosz Lodko
4
Termalica straci swoją gwiazdę? „Zainteresowanie klubów na pewno będzie spore”

Liga Narodów

Betclic 1 liga

Termalica straci swoją gwiazdę? „Zainteresowanie klubów na pewno będzie spore”

Bartosz Lodko
4
Termalica straci swoją gwiazdę? „Zainteresowanie klubów na pewno będzie spore”

Komentarze

3 komentarze

Loading...