W kontekście gry Jagiellonii Białystok w eliminacjach europejskich pucharów mówiło się o tym, żeby oby tylko mistrz Polski wygrał pierwszy dwumecz i już będzie miał zagwarantowaną fazę ligową Ligi Konferencji. Serbskiemu Partizanowi również wystarczyło odnieść zwycięstwo w zaledwie jednym dwumeczu, lecz… mu się to nie udało.
Partizan zajął w minionym sezonie drugą lokatę w rodzimych rozgrywkach (z mistrzostwa cieszyła się Crvena zvezda), dlatego też stołeczny klub rozpoczął rywalizację w europejskich pucharach od II rundy el. Ligi Mistrzów. W tej trafił na Dynamo Kijów i poległ w dwumeczu aż… 2:9.
Następnie drużyna z Belgradu mierzyła się w III rundzie el. Ligi Europy z FC Lugano. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Szwajcarów 2:1, natomiast w rewanżu padł taki sam wynik dla Serbów, więc konieczna była dogrywka. W 111. minucie decydującą bramkę zdobył Mohamed Belhadj, zapewniając tym samym swojej drużynie fazę ligową europejskich pucharów.
Partizan otrzymał trzecią, a zarazem ostatnią szansę. W IV rundzie el. Ligi Konferencji rywalizował z KAA Gent. Porażki 0:1 w obu meczach doprowadziły do tego, że wicemistrz Serbii nie zagra na jesień w pucharach i jest jedynym klubem w tym sezonie, który trzykrotnie odpadł w eliminacjach.
🚨 🇷🇸 Partizan Beograd became the ONLY club in this European season that got eliminated in all 3/3 ties in the European competitions:
❌ Champions League – QR2
❌ Europa League – QR3
❌ Conference League – PO pic.twitter.com/e83c7sdvDO
— Football Rankings (@FootRankings) August 28, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- ŚWIETNY NA BOISKU, BARWNY POZA NIM – WOJCIECH SZCZĘSNY
- CO TRZEBA WIEDZIEĆ O NOWYM FORMACIE EUROPEJSKICH PUCHARÓW?
- JAK MATEUSZ KOWALCZYK ZNALAZŁ SIĘ W SENIORSKIEJ KADRZE POLSKI?
Fot. Newspix