Wszystko wskazuje na to, że transfer Wojciecha Szczęsnego do Monzy wcale nie jest na ostatniej prostej, wbrew doniesieniom włoskich mediów. Prezes klubu z Lombardii, Adriano Galliani, zdementował informacje pojawiające się w tej sprawie, chociaż… nie całkowicie.
Zagraniczne media od dłuższego czasu wieszczą rychłe odejście Wojciecha Szczęsnego z Juventusu. W trakcie EURO 2024 pojawiły się doniesienia dotyczące przenosin polskiego golkipera na Bliski Wschód, a konkretnie do Al-Nassr, ale ten transfer upadł na ostatniej prostej. Wówczas do gry o 34-latka miała się włączyć Monza.
Dziennikarze z Włoch przekonywali w ostatnich dniach, że niemal wszystko jest już dopięte i Szczęsny na dniach przeniesie się ostatecznie do klubu z Lombardii. W związku z tym został o to zapytany sam prezes zarządu Monzy, Adriano Galliani, który pojawił się na inauguracyjnej konferencji prasowej nowego trenera, Alessandro Nesty. – Szczęsny? Nie ma negocjacji i to dosłownie. Ale jest duża różnica pomiędzy negocjacjami, plotką, sugestią… – powiedział tajemniczo działacz.
Wygląda więc na to, że sprawa transferu Szczęsnego wcale nie jest tak oczywista, jak twierdzili włoscy dziennikarze. Trudno jednak też stwierdzić z całą pewnością, czy nie jest to tylko gra Gallianiego w celu odwrócenia uwagi od negocjacji z polskim golkiperem. Pamiętajmy, że 79-latek to bardzo doświadczony działacz, który potrafi radzić sobie z mediami. W końcu wcześniej, przez 31 lat, był wiceprezesem i dyrektorem generalnym Milanu.
Czytaj więcej na Weszło:
- Nsame – piłkarz z przeszłością. Trudne sprawy nowego napastnika Legii
- Szambo wybija. Źle dzieje się w Lechii Gdańsk
- Zmiany w Piaście Gliwice. Szykuje się powrót do klubu
Fot. Newspix