Reklama

Inaki Astiz po meczu z Celje: Wyglądaliśmy lepiej

Mikołaj Duda

06 listopada 2025, 22:56 • 3 min czytania 28 komentarzy

Legia Warszawa, mimo objęcia prowadzenia za sprawą trafienia Kacpra Urbańskiego poniosła drugą porażkę w fazie ligowej Ligi Konferencji. Po meczu z Celje głos zabrał Inaki Astiz, który tymczasowo przejął obowiązki po Edwardzie Iordanescu. Zdaniem Hiszpana to jego podopieczni zaprezentowali się lepiej od przeciwnika i przez większość czasu mecz był pod ich kontrolą.

Inaki Astiz po meczu z Celje: Wyglądaliśmy lepiej

Inaki Astiz pochwalił swoich podopiecznych

– Wydaje mi się, że ja, piłkarze, sztab, byliśmy przekonani co do planu na mecz. Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Rywal miał parę sytuacji, ale to my wyglądaliśmy lepiej. Z piłką przy nodze to była ta Legia, którą chcemy oglądać. W mojej opinii to jeden z najlepszych meczów w sezonie. Moi piłkarze pokazali dobry futbol – stwierdził szkoleniowiec Legii, cytowany przez klubowe media.

Reklama

 – Brakowało nam wykończenia, bo sytuacji kreowaliśmy wiele. Nie powinniśmy przegrać tego spotkania. W przerwie rozmawialiśmy o tym, co musimy robić, aby wygrać. Niestety, brakowało nam trochę balansu w ataku. Nie zdążyliśmy przerwać akcji w odpowiednim momencie i straciliśmy dwa gole w krótkim czasie. Zabrakło uspokojenia gry, większej cierpliwości – dodał.

Inaki Astiz wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo jako pierwszy trener Legii. Po remisie w debiucie z Widzewem Łódź przyszła porażka z Celje. Wojskowi poza wygraną z Szachtarem Donieck ostatni raz z pokonania przeciwnika mogli się cieszyć jeszcze we wrześniu. Swoje niezadowolenie rozczarowującymi wynikami po meczu jasno  wyrazili stołeczni kibice, którzy byli obecni na meczu w Słowenii.

Inaki Astiz zdradził, co powinno się zmienić w jego drużynie.

– Nie jest łatwo, gdy nie masz wyników. Staraliśmy się poprawić mental drużyny. Jedyna recepta do tego, to praca na boisku, zaangażowanie. Bez tego nie ma wyników. Każdy musi wziąć odpowiedzialność. Każdy musi zdawać sobie sprawę, dla jakiego gra klubu. Chcę pokazać piłkarzom, że ja i mój sztab, jesteśmy dla nich. Musimy dobrze przygotować się na kolejny mecz, bo w niedzielę czeka nas kolejne wyzwanie – powiedział Hiszpan.

Trener Legii niepewny przyszłości

Na konferencji Hiszpan został też zapytany, jaka przyszłość go czeka, bowiem nie jest tajemnicą, że Legia intensywnie szuka nowego szkoleniowca, który będzie miał wyciągnąć stołeczny zespół z kryzysu.

– Nie wiem, co będzie w przyszłości. Pracujemy zgodnie z planem do najbliższego meczu. Skupiam się na przygotowaniu drużyny. W dwóch ostatnich spotkaniach zespół wyglądał całkiem nieźle, ale musimy poprawić to, co jest najważniejsze – wyniki – podsumował Astiz.

Drużyna z Łazienkowskiej następną okazję na przełamanie niekorzystnej passy będzie miała 9 listopada w domowym starciu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza w ramach 15. kolejki Ekstraklasy.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. FotoPyK

28 komentarzy

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama