Reklama

Po 12 latach wracają na mundial. Awans w wielkim stylu

Aleksander Rachwał

15 października 2025, 10:47 • 2 min czytania 3 komentarze

Znamy już dziewięciu uczestników mistrzostw świata z afrykańskiej strefy eliminacyjnej. Po dwunastu latach na mundial powraca Wybrzeże Kości Słoniowej, które w ostatniej serii gier pokonało 3:0 Kenię.

Po 12 latach wracają na mundial. Awans w wielkim stylu

Przed wczorajszymi meczami pewne awansu z Afryki były już Egipt, Republika Zielonego Przylądka, Maroko, Algieria, Tunezja i Ghana. Do tego grona dołączyły teraz – poza Wybrzeżem Kości Słoniowej – Senegal i Republika Południowej Afryki.

Reklama

Wybrzeże Kości Słoniowej z awansem na mundial. Powrót po ośmiu latach

Iworyjczycy do starcia z Kenią nie przegrali żadnego meczu w grupie (nie stracili też ani jednego gola!), a przed ostatnią kolejką i tak nie byli pewni awansu. To dlatego, że świetnie radził sobie także Gabon, który właśnie z zespołem WKS stracił jedyne punkty (przegrana na wyjeździe na starcie eliminacji i bezbramkowy remis u siebie). Presja przed ostatnim meczem była więc spora – potknięcie w meczu Kenią mogło oznaczać dla Wybrzeża Kości Słoniowej spadek na drugie miejsce i grę w barażach.

Niespodzianki jednak nie było, gospodarze zwyciężyli pewnie 3:0 i mogą już zabierać się za organizację wyjazdu do Ameryki Północnej. Zwycięstwo Iworyjczykom dały gole Francka Kessiego, Yana Diomande i Amada Diallo.

W drużynie Kenii mecz w wyjściowym składzie rozpoczął Timothy Ouma z Lecha Poznań. Pomocnik spędził na boisku 81 minut.

Wspomniani wcześniej Gabończycy także wygrali swój mecz (2:0 z Burundi), co dało im pierwsze miejsce w klasyfikacji drużyn, które zajęły drugie miejsce w grupie. W barażach Gabon powalczy z Nigerią, a w drugim meczu DR Kongo zmierzy się z Kamerunem.

WIĘCEJ O ELIMINACJACH DO MISTRZOSTW ŚWIATA:

Fot. Newspix

3 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama