Reklama

Vinicius rozpływa się nad Ancelottim. „Najlepszy trener”

Przemysław Michalak

11 października 2025, 15:59 • 2 min czytania 0 komentarzy

Brazylia w ramach przygotowań pod kątem przyszłorocznego mundialu zmierzyła się towarzysko z Koreą Południową i wygrała aż 5:0. Po meczu Vinicius Junior nie szczędził pochwał pod adresem selekcjonera Carlo Ancelottiego.

Vinicius rozpływa się nad Ancelottim. „Najlepszy trener”

Skrzydłowy Realu Madryt sam dołożył sporą cegłę do tego wyniku, zdobywając bramkę i dokładając asystę.

Reklama

 – Wszyscy napastnicy strzelili gole i zaliczyli asysty, co dodaje nam pewności siebie przed mistrzostwami świata. Mamy mecze towarzyskie, więc musimy przygotować się jak najszybciej. Zostało nam bardzo mało czasu. Mamy nowego trenera i wygrywamy z nim mecze. Musimy to utrzymać – komentował na gorąco Vinicius.

Vinicius Junior chwali Carlo Ancelottiego. Brazylia rozbiła 5:0 Koreę Południową

Potem przeszedł do ciepłych słów na temat Ancelottiego, z którym wcześniej niezwykle owocnie współpracował w ekipie Królewskich.

 – Zawsze był najlepszym trenerem, jakiego miałem. To był trener, który dał mi najwięcej pewności siebie, u którego grałem najlepiej. Przyjechał tu z reprezentacją, a ja rozegrałem już trzy mecze. Postęp, jaki poczyniłem z nim i z drużyną, jest widoczny. Chcemy kontynuować tę dobrą passę, aby mieć wspaniały mundial – podkreślił.

Ciekawe, co na to jego obecny trener w Realu – Xabi Alonso?

Vinicius zdradził także trochę elementów taktycznych związanych z grą Brazylijczyków.Naszym głównym celem jest dobry pressing. Gramy wieloma napastnikami. Jeśli nie będziemy w stanie dobrze naciskać i bronić, będzie ciężko. Wsparcie naszej defensywy będzie bardzo ważne. Naszą najlepszą obroną jest atak – podkreślił. 

Carlo Ancelotti dotychczas prowadził Brazylię w pięciu meczach. Trzy z nich wygrał, w debiucie bezbramkowo zremisował z Ekwadorem, a w mało istotnym spotkaniu na zakończenie południowoamerykańskich eliminacji MŚ przegrał na wyjeździe z Boliwią.

Fot. Newspix

0 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama