Nie za bardzo jest o czym gadać po pierwszej połowie meczu towarzyskiego Polska – Nowa Zelandia. Tak naprawdę godny odnotowania jest jedynie fakt, że debiut w seniorskiej kadrze notuje dziś Jan Ziółkowski.

Jan Urban znalazł dla 20-letniego defensora miejsce w podstawowym składzie u boku Tomasza Kędziory i Przemysława Wiśniewskiego.
Jan Urban zadebiutował w reprezentacji Polski w sparingu z Nową Zelandią
Wcześniej Ziółkowski występował w młodzieżowych reprezentacja Polskich, między innymi U-18, U-19 i U-20. Pierwsze powołanie do seniorskiej kadry otrzymał już przed miesiącem, ale mecze z Holandią i Finlandią obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. Tym razem Urban dał mu jednak szansę zademonstrowania swoich możliwości w sparingu. Można się domyślać, że w meczu o punktu z Litwą obrońcy Romy znów zabraknie w jedenastce Biało-Czerwonych.
Wybór Urbana może być o tyle zaskakujący, że po przeprowadzce do Rzymu Ziółkowski gra jak na razie niewiele – w barwach Giallorossich zanotował jak dotąd tylko dwa występy, spędzając na boisku łącznie zaledwie pół godziny. No ale mecz z Nową Zelandią toczy się w tak niskim tempie i na tak niskim poziomie, że po Ziółkowskim nie widać braku ogrania. Zresztą wcześniej, jeszcze w Legii Warszawa, 20-latek występował regularnie od deski do deski.
Do przerwy Polska remisuje z Nową Zelandią 0:0.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jak Michał Skóraś zaskoczył Belgów znakomitą formą
- Kamil Grosicki: Męsko-kumpelska rozmowa z Robertem Lewandowskim
- Z Nową Zelandią wygrała nawet kadra Zbigniewa Bońka
fot. NewsPix.pl