Reklama

Adam Buksa kontuzjowany. To efekt zderzenia w Pucharze Włoch

Aleksander Rachwał

25 września 2025, 14:02 • 2 min czytania 2 komentarze

Adam Buksa doznał urazu w ostatnim meczu Udinese w Pucharze Włoch. Polak zderzył się głowami z rywalem i nie dokończył spotkania. Wszystko wskazuje na to, że udział napastnika w najbliższym zgrupowaniu reprezentacji Polski nie jest zagrożony.

Adam Buksa kontuzjowany. To efekt zderzenia w Pucharze Włoch

Buksa, podobnie jak inny kadrowicz – Jakub Piotrowski – rozpoczął mecz z Palermo w wyjściowym składzie Udinese (w zespole z Sycylii z kolei od pierwszej minuty zagrał Patryk Peda i zdobył honorową bramkę dla gości). Napastnik miał udział przy bramce na 2:0 dla gospodarzy, gdy po jego próbach do siatki trafił Lennon Miller. W drugiej połowie Polak niebezpiecznie zderzył się głową, po czym długo nie podnosił się z murawy.

Reklama

Adam Buksa złamał nos. Na kadrę powinien być jednak gotowy

Ostatecznie, choć próbował jeszcze kontynuować grę, Buksa opuścił murawę w 65. minucie spotkania. Po meczu trener Udinese Kosta Runjaić przekazał, że zmiana wynikała z ostrożności, a dokładna informacja o stanie zdrowia zawodnika pojawi się po badaniach lekarskich.

Jak ustalił „Przegląd Sportowy”, badania wykazały, że piłkarz złamał nos. Dostał jednak zielone światło, by kontynuować występy, o ile tylko będzie grał w specjalnej masce.

Wygląda więc na to, że Buksa będzie gotowy, by pojawić się na październikowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Dla byłego napastnika m.in. Pogoni Szczecin gra w masce to nic nowego – ostatnio występował w niej w marcu tego roku.

WIĘCEJ O POLSKICH ZAWODNIKACH WE WŁOSZECH:

Fot. Newspix

2 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama