Reklama

Spadasz z Serie A? Automatycznie spadają ci zarobki

Przemysław Michalak

06 sierpnia 2025, 18:47 • 1 min czytania 5 komentarzy

Włoski Związek Piłkarzy w porozumieniu z władzami Serie A ustalił nowe warunki wynagradzania zawodników w przypadku spadku ich pracodawcy do Serie B.

Spadasz z Serie A? Automatycznie spadają ci zarobki

W razie takiego scenariusza wszystkie kontrakty w klubie będą automatycznie obniżane o 25%, co ma pozwolić spadkowiczom na łatwiejsze odnalezienie się w nowej rzeczywistości.

Reklama

Spadkowicze z Serie A automatycznie będą obniżać pensje swoim piłkarzom

Regulacja ta będzie obowiązywała dla wszystkich umów podpisanych po 2 września 2025 roku. Kontrakty zawarte wcześniej jeszcze nie będą objęte tym przepisem.

Zmiany mają obowiązywać przynajmniej przez pięć najbliższych sezonów.

Jeśli dany klub wróci potem do Serie A, a piłkarz nadal będzie reprezentował jego barwy, wynagrodzenie zostanie przywrócone do wcześniejszej wysokości. Ustalono także minimalny poziom wynagrodzeń dla najmłodszych zawodników, których nie będzie można obniżyć nawet w przypadku degradacji.

To kolejna duża zmiana we włoskim futbolu. Przypomnijmy: kilka dni wcześniej zdecydowano, że sędziowie będą na żywo przed kibicami argumentować swoje decyzje podjęte po analizie VAR.

Fot. Newspix

5 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama