W zeszłym tygodniu media obiegła informacja, że GKS Tychy nie wpuści kibiców Wisły Kraków na mecz domowy. Reakcja włodarzy „Białej Gwiazdy” była tak gwałtowna, że zareagował PZPN, który wysłał specjalną delegację w celu sprawdzenia usterek na stadionie. Te, zgodnie z oświadczeniem klubu, miały uniemożliwiać przyjęcie kibiców gości. Jak okazało się, że to pic na wodę, GKS musiał zmienić narrację, ale… to chyba nie koniec.

Oto bowiem swoje niezadowolenie wyrazili kibice tyszan. Na stronie Polskiej Sceny Kibicowskiej możemy przeczytać, że gospodarze nie życzą sobie obecności fanów Wisły Kraków na trybunach. Mecz dziś o 19:00, a jak wiadomo, ma pojawić się na nim nawet 300 osób z krakowskiego środowiska.
Bojkot kibiców GKS-u Tychy? Wszystko przez Wisłę Kraków
– Decyzją Stowarzyszenia Kibiców Tyski Fan – jeśli klub ugnie się pod naciskiem PZPN – dzisiejszy mecz odbędzie się bez flag i bez dopingu, zostaniemy pod stadionem. Jesteśmy wybredni co do towarzystwa na stadionie, szczególnie co do gwardyjskiego towarzystwa – czytamy.
Cóż, raczej nie ma co spodziewać się zwrotu akcji i powrotu klubu do pierwotnej decyzji o banie dla kibiców Wisły Kraków. Zwłaszcza że wkroczył do sprawy PZPN, który mógłby nałożyć na tyszan spore kary, gdyby ci zdecydowali się stanąć jednak po stronie części swoich kibiców.
Wobec tego można powiedzieć, że Wisła Kraków pod każdym względem będzie miała łatwiej niż zwykle na wyjazdach. Bo nie dość, że wreszcie zostanie wpuszczona na trybuny (na to wygląda, zobaczymy o 19:00), to jeszcze będzie mogła niemal w 100% przejąć doping na stadionie rywala.
CZYTAJ WIĘCEJ O I LIDZE NA WESZŁO:
Fot. Newspix