Reklama

Kosowski: Lewandowski powinien pożegnać Grosickiego

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

02 czerwca 2025, 09:56 • 2 min czytania 19 komentarzy

Robert Lewandowski opuszcza najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski, tłumacząc się trudami sezonu klubowego. Rzecz jasna wywołało to wiele komentarzy, niekoniecznie stojących po stronie napastnika Barcelony.

Kosowski: Lewandowski powinien pożegnać Grosickiego

Kamil Kosowski w felietonie dla „Przeglądu Sportowego” uważa, że skoro z Biało-Czerwonymi będzie się teraz żegnał Kamil Grosicki, wypadałoby, żeby „Lewy” w tym uczestniczył.

Reklama

Kosowski uważa, że Lewandowski powinien pożegnać Grosickiego

„Nie do końca to rozumiem, nie wiem, co tam się wydarzyło. Być może jest coś, o czym nie wiemy. Jeśli Michał nie wysłał powołania, to rzeczywiście takie były pewnie ustalenia między nimi” – zaczął Kosowski.

I dodał: „Z takiego ludzkiego punktu widzenia – stojąc z boku – uważam, że nieobecność Roberta na ostatnim meczu Kamila Grosickiego, z którym spędził na boisku tyle meczów reprezentacyjnych, jest zaskakująca. W tej kadrze praktycznie nic się nie klei, każde zgrupowanie to budowanie reprezentacji od nowa. Robert powinien wyjść z „Grosikiem” na boisko i mu towarzyszyć, bo dla naszego podwórka to duża sprawa i wielka postać, która podczas rywalizacji z Mołdawią będzie żegnana na Stadionie Śląskim przy komplecie publiczności. W kadrze Grosicki super obsługiwał Roberta w niektórych spotkaniach, naprawdę te akcje bardzo nas cieszyły”.

Reprezentacja Polski 6 czerwca towarzysko zmierzy się w Chorzowie z Mołdawią i wtedy pożegnany zostanie skrzydłowy Pogoni Szczecin. Cztery dni później w Helsinkach zagramy o punkty z Finlandią.

Fot. Newspix

19 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama