Spotkania derbowe są znane ze swojej gorącej atmosfery, podobnie jak z tego, że często dochodzi przy tej okazji do przekroczenia granic. Tak stało się na ostatnim starciu Boavisty z FC Porto.
Mecz miał wyjątkowy ciężar gatunkowy, ponieważ dla obu zespołów stawka była wysoka. Na dwie kolejki przed końcem sezonu, trapiona problemami organizacyjnymi Boavista potrzebowała punktów, które zwiększyłyby niewielkie już szanse zespołu na utrzymanie w lidze. FC Porto z kolei walczyło o zajęcie trzeciego miejsca, gwarantującego udział w fazie ligowej Ligi Europy.
Jak feniks z popiołów. Osiem transferów w dwa dni!
Kibice FC Porto przerwali mecz derbowy
W tych okolicznościach, od początku spotkania fani obu drużyn wymieniali się uprzejmościami, przedstawiając wymierzone w rywala transparenty i prowokując się wzajemnie. W 34. minucie, po bramce dla gospodarzy na 1:2, kibice, a konkretnie najstarsza grupa ultrasów FC Porto, czyli “Super Dragões”, zaczęła wrzucać na boisko odpalone race.
Chuva de tochas no Bessa: o momento em que o dérbi foi interrompido pelos adeptos do FC Porto
Tudo ao minuto: https://t.co/8koJ9DEOpn pic.twitter.com/0Sd8FWWysn
— ZEROZERO (@zerozeropt) May 11, 2025
Mecz został przerwany w obawie o bezpieczeństwo zawodników, na szczęście nikt nie ucierpiał. Po krótkiej przerwie, spotkanie zostało wznowione, a wynik do końca nie uległ już zmianie.
Przed ostatnią kolejką Boavista zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do miejsca dającego baraże o pozostanie w lidze. Dzięki korzystnemu bilansowi w spotkaniach z wyprzedzającymi ją AFS i Farense, nadal ma szanse utrzymać się w elicie.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kulisy odejścia Ancelottiego z Realu. “Spodziewano się utraty balansu”
- Real Madryt straci ważnego zawodnika? “Sytuacja jest poważniejsza”
- Media: Liverpool blisko pozyskania następcy Alexandra-Arnolda
Fot. Newspix