Reklama

Odbudowa formy w trybie ekspresowym. Jakub Moder odżył w Rotterdamie

Michał Kołkowski

Autor:Michał Kołkowski

12 marca 2025, 12:36 • 6 min czytania 20 komentarzy

Kiedy Jakub Moder przechodził do Feyenoordu Rotterdam, holenderscy dziennikarze sugerowali, że to transfer dokonany raczej z myślą o kolejnym sezonie. Jednak plaga kontuzji sprawiła, że polski pomocnik okazał się dla nowej drużyny przydatny w trybie natychmiastowym. I nie zmarnował swojej szansy. Można już chyba oficjalnie ogłosić jego powrót do optymalnej formy po trzech latach turbulencji.

Odbudowa formy w trybie ekspresowym. Jakub Moder odżył w Rotterdamie

A to oczywiście ważne w kontekście nadchodzącego zgrupowania reprezentacji Polski.

Plaga kontuzji w Feyenoordzie

– Działacze Feyenoordu zakładają, że Moder może już wkrótce zacząć regularne występy, ale wiążą z nim głównie dalekosiężne plany – pisał Martijn Krabbendam z Voetbal International w styczniu, komentując przeprowadzkę Polaka z Brighton do Rotterdamu. Z jego analizy sytuacji wynikało, że działacze Feyenoordu skusili się na Modera z uwagi na bardzo niską kwotę odstępnego, a także spore doświadczenie i uniwersalność polskiego pomocnika. Zdawali sobie jednak doskonale sprawę z tego, jak niewiele występów zanotował Moder w rundzie jesiennej. Wiedzieli, że ściągają piłkarza z kategorii: do odbudowania, a zatem takiego, któremu trzeba będzie dać trochę minut, by na nowo złapał rytm meczowy, ale jednocześnie nie należy oczekiwać od niego od razu cudów.

Czas się odgruzować. Co czeka Jakuba Modera w Feyenoordzie?

Szefowie Feyenoordu nie mogli jednak zakładać, że początek 2025 roku ułoży się dla ich drużyny aż tak fatalnie. Ekipa z Rotterdamu zanotowała bowiem całą serię rozczarowujących rezultatów w Eredivisie i odpadła z krajowego pucharu, co zaowocowało rozstaniem z trenerem Brianem Priskem.

Reklama

Na domiar złego zespół całkowicie się posypał na płaszczyźnie zdrowotnej.

W ostatnim czasie na urazy narzekali między innymi:

  • Justin Bijlow
  • Facundo González
  • Gernot Trauner
  • Jordan Lotomba
  • Bart Nieuwkoop
  • Ramiz Zerrouki
  • Quinten Timber
  • Hwang In-beom
  • Antoni Milambo
  • Calvin Stengs
  • Chris-Kévin Nadje
  • Igor Paixao
  • Ayase Ueda

Mamy więc kilkunastu (!) zawodników, którzy w tym samym okresie albo w ogóle wypadli z gry i to na dłuższy czas, albo co najmniej nie byli zdolni do występów na pełnych obrotach. – Musimy być kreatywni […] Każdego dnia konsultujemy się ze sztabem medycznym i monitorujemy stan zdrowia naszych piłkarzy. Obecna sytuacja byłaby wyzwaniem dla każdego trenera, bo każdy chce mieć swoich najlepszych zawodników zawsze do dyspozycji. Jednak wiem z doświadczenia, że przedwczesny powrót na boisko może skutkować odnowieniem urazu. Sam wielokrotnie popełniłem ten błąd. Dlatego do obecnej sytuacji podchodzę z dużym spokojem (za Feyenoord24.net) – powiedział Robin van Persie, który w lutym przejął obowiązki pierwszego trenera Feyenoordu. Kryzys zdrowotny okazał się tak dotkliwy, że we wczorajszym starciu z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów szkoleniowiec wystawił w wyjściowej jedenastce 18-letniego debiutanta, Aymena Slitiego.

Moder odbudowany w szybkim tempie

Na liście kontuzjowanych znajdziemy również liderów drugiej linii Feyenoordu, na czele ze znakomitym Quintenem Timberem, ale poza nim są to choćby Hwang In-beom czy Ramiz Zerrouki. W tych okolicznościach Jakub Moder – który też przez chwilę pauzował z powodu urazu, na szczęście niezbyt groźnego – musiał z konieczności przejść przez proces odbudowy formy w przyspieszonym tempie. I wyszedł na tym całkiem, całkiem nieźle. Polak jest zawodnikiem Feyenoordu od stycznia, a już zdążył rozegrać w jego barwach dziewięć spotkań. Niby nic wielkiego, ale w przypadku Modera – jednak sporo.

Jak wielka to zmiana w jego karierze?

Spójrzcie sami:

Reklama
  • 2022/23 – 0 występów w Brighton (kontuzja)
  • 2023/24 – 19 występów w Brighton (932 minuty)
  • 2024/25 (jesień) – 7 występów w Brighton (159 minut)
  • 2024/25 (wiosna) – 9 występów w Feyenoordzie (745 minut)

Jeszcze parę tygodni i będziemy mogli stwierdzić, że Moder ma więcej minut rozegranych w Feyenoordzie niż przez… 2,5 roku w Anglii. A przecież nie jest tak, że reprezentant Polski funkcjonuje w Rotterdamie jako zapchajdziura, która pojawia się w podstawowym składzie, no bo ktoś przecież musi grać. Moder zaprezentował się z dobrej strony choćby w zwycięskim dwumeczu z Milanem w Lidze Mistrzów, a teraz wywalczył i wykorzystał karnego w przegranym starciu z Interem.

Holenderscy eksperci doceniają jego postawę.

– Jest w klubie dopiero półtora miesiąca, a już został jedną z sił napędowych zespołu z powodu licznych kontuzji, które dotknęły Feyenoord – czytamy na portalu Voetbalprimeur, gdzie Moder otrzymał notę 7 za występ w rewanżowej konfrontacji z Interem. Voetbal International również przyznało mu siódemkę. Z kolei Anco Jansen podsumował na antenie ESPN: – Nie byłem do niego przekonany, ale dzisiaj zagrał bardzo dobrze. Ma spory potencjał motoryczny, co jest niezwykle istotne, skoro Feyenoord chce naciskać na rywali w wysokim pressingu. Ten element w meczu z Interem zasługiwał na pochwały.

Moder chwalony po meczu w Mediolanie. “Stał się jedną z sił napędowych”

Co na to sam zainteresowany?

– Robin van Persie wywarł na mnie duże wrażenie swoim podejściem do pracy. Jest bardzo bezpośredni i pozytywnie nastawiony – przyznał niedawno Moder, cytowany przez Voetbal International. – Wszyscy dobrze się czują pod jego opieką. Ale nie możemy też udawać, że wszystko jest idealnie. Przechodzimy przez trudny okres z uwagi na wszystkie te kontuzje, z jakimi zmaga się nasz zespół. Żaden trener nie jest cudotwórcą. Dlatego patrzę na tę współpracę bardziej jako na długofalowy proces. Rozpoczęliśmy coś nowego. Zachowujemy optymizm i ciężko pracujemy. Wciąż mamy sporo do ugrania w tym sezonie.

Dobre wieści dla Probierza

Odgruzowanie Modera to oczywiście znakomita wiadomość dla Michała Probierza. Selekcjoner reprezentacji Polski miał jesienią olbrzymie trudności z poukładaniem sytuacji w środku pola. Zwłaszcza obsada pozycji numer sześć przyprawiała go o ból głowy. Nawet wtedy Probierzowi zdarzało się przecież wystawiać w wyjściowym składzie Modera, mimo że pomocnik – jako się rzekło – prawie w ogóle nie grał w klubie. Efekty tych działań były więcej niż marne – Szkoci, Chorwaci i Portugalczycy brutalnie obnażali zaległości Modera w przygotowaniu fizycznym i motorycznym. Można było odnieść wrażenie, że Kuba porusza się po boisku w slow motion.

Probierz próbował bronić zawodnika i własnych decyzji. Twierdził, że występy w kadrze mogą poprawić notowania Modera w Brighton. Były to jednak wyłącznie pobożne życzenia selekcjonera. Tym bardziej całe szczęście, że pobyt w ekipie Mew to już dla Modera rozdział zamknięty.

Teraz obecność 25-latka w składzie na mecze eliminacyjne z Litwą i Maltą nie będzie żadną kontrowersją. W zasadzie trudno sobie wyobrazić, by Probierz miał nie postawić Modera. I to niekoniecznie na szóstce, biorąc pod uwagę kontuzję, która wyklucza Piotra Zielińskiego z udziału w zgrupowaniu. Warto zresztą zaznaczyć, że w Feyenoordzie polski pomocnik bywa sprawdzany w różnych rolach – czasem operuje z piłką blisko linii obrony, ale zdarza mu się też grać znacznie wyżej.

Co wykombinuje Probierz? Przekonamy się już wkrótce.

Jedno jest natomiast pewne – reprezentacja Polski potrzebuje zdrowego, wybieganego, kreatywnego Modera w drugiej linii. Straciła go na trzy lata, ale wygląda na to, że wkrótce go odzyska.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów