Reklama

Czołowy snajper I ligi nie myśli o transferze. “Liczy się tylko awans”

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

25 stycznia 2025, 08:43 • 2 min czytania 7 komentarzy

Karol Czubak już od kilku sezonów błyszczy na pierwszoligowych boiskach. Zainteresowanych jego usługami nie brakuje, a piłkarza kusił nawet ostatnio belgijski ekstraklasowicz, KV Kortrijk. W wywiadzie dla portalu Trojmiasto.pl 25-latek jasno przedstawił swoje cele na najbliższy czas, zamykając tym samym temat ewentualnych przenosin.

Czołowy snajper I ligi nie myśli o transferze. “Liczy się tylko awans”

Czubak rozgrywa już czwarty sezon w barwach Arki. Od momentu wejścia do drużyny napastnik zachwyca skuteczności. Zwłaszcza miniona runda była fantastyczna w jego wykonaniu. 25-latek zdobył czternaście ligowych bramek, dorzucając także trafienie w Pucharze Polski. Łącznie ma na swoim koncie 66 goli i 16 asyst w 130 spotkaniach dla gdynian.

Od wielu lat chrapkę na snajpera mają włodarze klubów Ekstraklasy. Do wyścigu po Czubaka dołączają również zagraniczne ekipy. W przestrzeni medialnej pojawiła się niedawno informacja o zainteresowaniu napastnikiem ze strony belgijskiego ekstraklasowicza, KV Kortrijk. Jednak oferta opiewająca na 750 tysięcy euro została odrzucona przez Arkę.

Do potencjalnych przenosin odniósł się sam zawodnik, wyjawiając swoje cele na najbliższą rundę. – Wszystkie moje cele zostają takie same. Rekord goli w historii Arki pobiłem już w tamtym roku. Dlatego w tym roku, jak mówiłem – liczy się tylko awans, abyśmy w końcu mogli zagrać w Ekstraklasie – stwierdził Czubak w rozmowie z portalem Trojmiasto.pl.

Wspomniał również o rywalizacji w ataku gdynian. – Wiadomo, że dużo bramek strzeliłem w tamtej rundzie, Szymon Sobczak też kilka zdobył. To tylko dobrze dla klubu, bo dwóch takich napastników często się nie zdarza. Na pewno będziemy rywalizować do końca o skład. Ani ja, ani on nie mamy zamiaru gdzieś odpuszczać. Każdy z nas będzie chciał grać.

Reklama

Wreszcie Czubak skomentował proces treningowy pod wodzą nowego szkoleniowca Arkowców, Dawida Szwargi. – Każdy trener ma swój pomysł. Musimy się zaadaptować do tego. Ciężej pracujemy, bo chcemy jak najlepiej wyglądać, jak będziemy wchodzić w rozgrywki wiosenne. Mam też więcej innych zadań, trochę w defensywie. Na pewno to też pozwoli mi się rozwinąć jeszcze bardziej, bo wiem, w których aspektach są rezerwy. Dlatego tym bardziej staram się przyswajać i robić to, co trener mi każe – zaznaczył.

Arka znajduje się na dobrej drodze, by znowu po latach zawitać w elicie. Gdynianie plasują się na drugiej lokacie w tabeli I ligi, a swój pierwszy mecz po przerwie zimowej rozegrają 14 lutego. Ich przeciwnikiem będzie Polonia Warszawa.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Betclic 1 liga

Komentarze

7 komentarzy

Loading...