Wisła Kraków poinformowała, że obowiązujący do końca czerwca 2025 roku kontrakt z Mateuszem Młyńskim został rozwiązany za porozumieniem stron. Skrzydłowy miał być wielką nadzieją Białej Gwiazdy, a okazał się jednym z największych niewypałów transferowych.
Mateusz Młyński trafił do Wisły Kraków w 2021 roku. Kiedy Biała Gwiazda sprowadzała piłkarza Arki Gdynia wydawało się, że udało pozyskać się spory talent. Lewy skrzydłowy nigdy nie zdołał nawiązać do sezonu 2019/20, kiedy jako nastolatek zdobył dwie bramki oraz zaliczył cztery asysty w Ekstraklasie.
W ostatnim czasie Młyński został zesłany do trzecioligowych rezerw. W pierwszym zespole zaliczył tylko trzy występy. Od jakiegoś czasu stało się jasne, że jego dni przy Reymonta są policzone. W trzeciej lidze 24-latek zdobył osiem bramek oraz zaliczył trzy asysty. Mimo to trener Mariusz Jop nie był zainteresowany tym, aby dać mu szansę w pierwszym zespole.
Łącznie Mateusz Młyński w pierwszym zespole Wisły Kraków rozegrał 59 spotkań, strzelił sześć goli oraz zaliczył dwie asysty. W mediach społecznościowych można zobaczyć, że kibice 13-krotnego mistrza Polski są zadowoleni z faktu, że skrzydłowy pożegnał się z klubem.
[Iɴғᴏʀᴍᴀᴄᴊᴀ]
Mateusz Młyński nie będzie już zakładał koszulki Wisły Kraków. Umowa obowiązującą do 30 czerwca 2025 roku została rozwiązana za porozumieniem stron. Dziękujemy za grę w barwach Białej Gwiazdy i życzymy powodzenia w dalszej karierze! 🤝 pic.twitter.com/4SwegnIOvP
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) January 8, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wyścig o władzę w PZPN rozpoczęty! Kto stanie do walki z Cezarym Kuleszą?
- Mistrzowie świata z 2006 roku to trenerscy farmazoniarze. Najlepszy pracuje w… Chorwacji
- Czekając na “Here we go”. Komu kończą się kontrakty w 2025 roku?
- Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?
Fot. Newspix