Reklama

Słoweniec chwali Karola Borysa. “Jest niesamowitym talentem”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

28 listopada 2024, 12:18 • 2 min czytania 6 komentarzy

Były piłkarz Górnika Zabrze nie ma wątpliwości – Karol Borys jest bardzo utalentowany i może zrobić niezłą karierę. Blaz Vrhovec gra teraz dla słoweńskiego NK Maribor i dzieli szatnię z niedawnym zawodnikiem Śląska Wrocław. Może więc podglądać z bliska, jak rozwija się młody Polak.

Słoweniec chwali Karola Borysa. “Jest niesamowitym talentem”

W wywiadzie dla TVP Sport Vrhovec przekonuje, że Borys ma papiery na to, by zostać naprawdę dobrym piłkarzem: – Jest niesamowitym talentem. Oczywiście jest jeszcze bardzo młody, ale widać, że pewnego dnia może zostać świetnym zawodnikiem. Ma niesamowitą technikę, świetnie panuje nad piłką. Jeżeli nabierze doświadczenia, pogra więcej w seniorskich drużynach, to może zrobić świetną karierę – mówi Słoweniec w rozmowie z Jakubem Kłyszejką.

18-latek dopiero wkracza do europejskiej piłki, ale w Prvej Lidze występuje regularnie. – Od razu widać, że jest lepszy od średniej klasy zawodników. Ma umiejętności, ale potrzebuje czasu i minut na boisku. Musi przyzwyczaić się do pojedynków na poziomie seniorskim. Tam jest więcej walki, fizyczności. To zupełnie inna piłka. Jeżeli to zrobi, wiem, że może go czekać świetlana przyszłość – ocenia Vrhovec.

Borys gra w Mariborze jako zawodnik wypożyczony z belgijskiego KVC Westerlo. Zagrał w tym sezonie w 19 spotkaniach, w których zanotował dwie asysty. Nadal czeka jednak na swojego pierwszego gola dla ekipy ze Słowenii.

WARTO CZYTAĆ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

6 komentarzy

Loading...