Reklama

Feio: Omonia będzie chciała zepchnąć nas do defensywy

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

27 listopada 2024, 20:02 • 2 min czytania 1 komentarz

Trener Legii, Goncalo Feio na przedmeczowej konferencji prasowej nie lekceważył Omonii Nikozja, z którą jego podopieczni zmierzą się w 4. kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji.

Feio: Omonia będzie chciała zepchnąć nas do defensywy

To klub z Warszawy zdecydowanie lepiej radzi sobie w bieżącej edycji europejskich pucharów (Legia ma na swoim koncie dziewięć punktów, Omonia – trzy), lecz portugalski szkoleniowiec nie uważa, że jutro jego drużynę czeka łatwy i przyjemny mecz.

– Omonia to drużyna utalentowana, zaawansowana technicznie. Nie zgodzę się, że ten klub gorzej broni bez piłki. Widać tam rękę trenera i to, jak ten zespół chce bronić. Z różnymi przeciwnikami Omonia potrafi inaczej się ustawić. Potrafią mocniej atakować indywidualnie, zmieniając strukturę na rzecz rywala. Na własnym stadionie Omonia jest bardzo mocna. Na dziesięć spotkań wygrała osiem. Dla nas ważna jest znajomość przeciwnika, ale najważniejsi jesteśmy my i to, jak chcemy zagrać – zwraca uwagę Feio.

– Omonia ma jakość. Na każdej pozycji mają zawodników, którzy potrafią zrobić przewagę. Są to piłkarze, którzy potrafią wchodzić w pojedynki. To drużyna, która szczególnie u siebie potrafi być groźna. Spodziewamy się rywala, który będzie chciał kontrolować mecz, będąc w posiadaniu piłki i spychając nas do defensywy. Oczekujemy ciężkiego meczu, ale ten mecz będzie równie ciężki dla Omonii – dodał.

Mecz Legia – Omonia odbędzie się w czwartek na stadionie w Nikozji. Pierwszy gwizdek o godz. 21:00.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Konferencji

Komentarze

1 komentarz

Loading...