Reprezentacja Polski zanotowała katastrofalną jesień i z hukiem spadła z najwyższej dywizji Ligi Narodów po porażce u siebie ze Szkocją (1:2). Krytycznie na temat postawy Biało-Czerwonych wypowiedział się – po raz kolejny – Jacek Bąk. Były defensor polskiej kadry w rozmowie z TVP Sport ostro skrytykował przede wszystkim Michała Probierza.
Zdaniem 96-krotnego reprezentanta kraju, podstawowym problemem polskiej ekipy jest dziurawa obrona.
Bąk wściekły na kadrowiczów. “Proszą o zdjęcie gościa, który chwilę wcześniej nas wyr***?”
– Obrona to nasz największy mankament, popełniamy olbrzymie błędy. Jak widać, nie potrafimy grać w systemie, na który stawia selekcjoner – przekonuje Bąk. – Uważam, że w ustawieniu z czterema defensorami od zawsze prezentowaliśmy się lepiej. Selekcjoner musi być elastyczny, nie może trzymać się tylko jednego pomysłu. Skoro tracimy tyle goli, to widać, że coś jest nie tak. Wielkim problemem jest brak lidera. Nie ma takiej osoby jaką był Kamil Glik. W przeszłości ta kadra miała trzon, kręgosłup, a dziś trudno go wskazać. W tym wszystkim wyraźnie brakuje stabilizacji. Poszukiwań jest za dużo.
Były piłkarz między innymi Austrii Wiedeń i RC Lens po raz kolejny wypowiedział się też na temat “afery zdjęciowej”. – Widocznie jestem z człowiekiem z innej bajki i z innych czasów. Nie potrafię pojąć, dlaczego facet grający w Interze Mediolan po przegranym 1:5 spotkaniu idzie zrobić sobie zdjęcie z przeciwnikiem. Potem słyszę na konferencji, że miał ochotę, zrobił sobie zdjęcie i nie widzi w tym nic złego. Oczywiście, ma do tego prawo, ale jakim cudem mamy wygrać mecz przy takim podejściu? Czy tak samo po spotkaniu z Portugalią zachowałby się Kamil Glik? – pyta Bąk.
Czy Polakom wypada robić zdjęcie z Ronaldo?
Były reprezentant Polski nie oczekuje jednak kolejnej zmiany na ławce trenerskiej.
– Nie jestem za regularnymi zmianami na stanowisku selekcjonera, a z pewnością nie za tym, by znów sięgnąć po obcokrajowca, bo wszyscy wiemy, jak zakończyły się eksperymenty z Paulo Sousą oraz Fernando Santosem – przypomina Bąk. – Michał będzie musiał wykonać dużą pracę, także pod względem mentalnym.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spadek z Dywizji A ma swoje wymierne konsekwencje
- Pora pożegnać Michała Probierza? Argumenty za i przeciw selekcjonerowi
- Policzyliśmy wszystkie “gdyby” reprezentacji Polski. Efekt: wicemistrzostwo Europy, awans w Lidze Narodów
- Trela: Joga bonito na pokaz. Michał Probierz, selekcjoner w masce
- Staliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok do przodu. Spadliśmy tam, gdzie nasze miejsce
- A co jeśli w dywizji B też będą nas lać? Spadek nie gwarantuje Polsce sukcesów
Fot. FotoPyk