Minionej nocy reprezentacja Brazylii zremisowała 1:1 z Urugwajem w eliminacjach do mistrzostw świata. Canarinhos stracili punkty w siódmym meczu i obecnie plasują się dopiero na piątym miejscu w tabeli. Po raz kolejny zawiódł Vinicius Junior, który w narodowych barwach nie jest w stanie zaprezentować takiej formy, jaką pokazuje w Realu Madryt.
Brazylijski skrzydłowy po obiecującym spotkaniu z Wenezuelą znów pokazał się z fatalnej strony. Kibice Canarinhos oczekują od niego, że będzie w stanie napędzać ofensywę reprezentacji tak samo, jak przez ostatnie lata Neymar. Rzeczywistość okazuje się jednak brutalna. Zawodnik Los Blancos pod względem liczb wypada gorzej niż pewien znacznie mniej utalentowany zawodnik.
Vini Jr przeciwko Urugwajowi:
⚽0 goli
🅰️0 asyst
🎯0 strzałów celnych
🥅0 stworzonych szans
↗️0 dośrodkowań
♏1/4 udane dryblingi
🚀10 kontaktów z piłką w polu karnym (najwięcej z 🇧🇷) pic.twitter.com/lgxWCApoza— Brazylijski futbol 🇧🇷🇵🇱 (@BrazyliaFutbol_) November 20, 2024
– Vinicius próbował tworzyć zagrożenie, ale stale był niwelowany przez dwóch lub nawet trzech obrońców i nie potrafił sobie z tym poradzić. Jego frustracja związana z występami w kadrze Brazylii nadal trwa – napisał portal Goal.com
O ile w meczu z Wenezuelą Viniciusa można było chwalić mimo braku bramki lub asysty, o tyle podczas wczorajszego spotkania z Urugwajem zawiódł po raz kolejny. Kilka dni temu zaliczył trzy kluczowe podania oraz pięć udanych prób dryblingu, a podczas rywalizacji z podopiecznymi Marcelo Bielsy nie wyprowadził żadnego podania otwierającego sytuację bramkową, a także przeprowadził tylko dwa skuteczne dryblingi.
Statystyki są dla niego bezlitosne. W 37 meczach skrzydłowy Realu Madryt zdobył tylko pięć bramek oraz zaliczył taką samą liczbę asyst. Neymar na tym samym etapie reprezentacyjnej kariery miał na koncie 23 trafienia oraz 11 ostatnich podań. Od Viniciusa lepiej wypada również Willian, który po 37 rozegranych spotkaniach strzelił 7 goli oraz zaliczył taką samą liczbę asyst. Tegoroczne głosowanie Złotej Piłki pokazało, że występy w kadrze narodowej mają znaczenie. Pod tym względem 24-latek ma wiele do poprawy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spadek z Dywizji A ma swoje wymierne konsekwencje
- Pora pożegnać Michała Probierza? Argumenty za i przeciw selekcjonerowi
- Policzyliśmy wszystkie “gdyby” reprezentacji Polski. Efekt: wicemistrzostwo Europy, awans w Lidze Narodów
- Trela: Joga bonito na pokaz. Michał Probierz, selekcjoner w masce
- A co jeśli w dywizji B też będą nas lać? Spadek nie gwarantuje Polsce sukcesów
Fot. Newspix