Za nami koszmarne mecze w wykonaniu reprezentacji Polski, która po porażkach z Portugalią i Szkocją pożegnała się z dywizją A Ligi Narodów. Kiedy już ponarzekaliśmy na fatalny bilans naszej defensywy, nastał czas rozpalającej środowisko dyskusji pt. “Czy Michał Probierz powinien być dalej selekcjonerem?”. Głos w tej debacie zabrał też Jacek Ziober, który w rozmowie z Goal.pl stwierdził, że w przeciwieństwie do trenera kadry, nie widzi postępu w naszej grze.
Na konferencji prasowej po wczorajszym starciu ze Szkocją, Michał Probierz przekonywał, że drużyna idzie w dobrym kierunku. Tymczasem były zawodnik m.in. Montpellier i Osasuny jest daleki od opinii, że to, co zaprezentowali ostatnio nasi piłkarze można uznać za objaw rozwoju.
– Gdybyśmy robili postęp, to nie przegralibyśmy u siebie ze Szkotami. Bo skoro nie potrafimy wygrać u siebie ze Szkocją, to kiedy, gdzie i z kim chcemy wygrać? Prawda jest taka, że nie mamy reprezentacji. Oczywiście, na takim poziomie na jakim byśmy chcieli ją mieć. Zakładam, że Probierz miał wyznaczone określone cele. Czy je osiągnął? Uważam, że nie. Spadliśmy do Dywizji B, nie zbudowaliśmy niczego trwałego. Gramy jakimiś zrywami, nie wiadomo czego się po tym zespole spodziewać już nawet nie na przestrzeni tego meczu czy tamtego, ale i jego fragmentów. Nagle przejmujemy inicjatywę, potem oddajemy pole rywalom. Bronimy jak bronimy. To gdzie tu jest progres? – pyta retorycznie Ziober Piotra Koźmińskiego z goal.pl.
Autor siedmiu bramek w 47 występach dla reprezentacji Polski uważa, że obecny selekcjoner nie daje powodów, by zaufać mu w zbliżających się eliminacjach do mistrzostw świata.
– Według mnie bardziej nie niż tak. Zadałbym Michałowi pytanie: czy naprawdę ma bazę, podstawę do tego, co mówi? Konkretne argumenty? Ja ich niestety nie widzę. Rozumiem, że jednym z jego celów jest odmłodzenie kadry. Ale tu tym bardziej nie widzę konsekwencji. Wiem, że trzeba zamieniać roczniki na młodsze. No dobrze, tylko że jak bierzesz takiego młodego, to bądź konsekwentny, stawiaj na niego, buduj go. A tu jest tak, że raz taki gracz jest, a zaraz potem go już w kadrze nie ma. Tak się budować nie da – zauważa były piłkarz.
Po wczorajszej przegranej 1:2 ze Szkocją, reprezentacja Polski zajęła ostatnie, czwarte miejsce w grupie 1. dywizji A Ligi Narodów. W sześciu meczach Biało-Czerwoni odnieśli tylko jedno zwycięstwo i raz zremisowali.
CZYTAJ WIĘCEJ O MECZU ZE SZKOCJĄ:
- Kiwior w innej rzeczywistości. “Nie odstawaliśmy od najlepszych”. Sprawdzamy!
- Kulesza zabrał głos w sprawie przyszłości Probierza. “Jest za wcześnie”
- Boniek: Jak chcemy coś znaczyć, to od tego trzeba zacząć
Fot. Newspix