Reklama

To dlatego Tedesco może wylecieć z kadry Belgii. Nie chodzi tylko o wyniki

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

18 listopada 2024, 19:35 • 2 min czytania 0 komentarzy

Informowaliśmy już, że Domenico Tedesco we wtorek spotka się z dyrektorem technicznym belgijskiej kadry Vincentem Mannaertem. To ono zdecyduje, czy selekcjoner straci posadę. Pod uwagę są brane nie tylko jego słabe wyniki z Czerwonymi Diabłami, ale również wypowiedzi.

To dlatego Tedesco może wylecieć z kadry Belgii. Nie chodzi tylko o wyniki

12 zwycięstw, 6 remisów, 6 porażek – to bilans Domenico Tedesco w roli selekcjonera reprezentacji Belgii. Niemiec zdobywa średnio 1,75 punktu na mecz i radzi sobie przeciętnie. 1/8 finału Euro 2024 i trzecie miejsce w fazie grupowej Ligi Narodów chluby mu nie przyniosą.

W Belgii jest obecnie głośno o Tedesco z jeszcze jednego powodu – słów, jakie wypowiedział na konferencji prasowej po przegranym spotkaniu z Izraelem.

Jestem odpowiednim człowiekiem do tej pracy. Mam zaufanie do swoich umiejętności. Ufam mojemu sztabowi, ufam moim zawodnikom. Ufam ludziom wokół mnie. Wiem, jak ciężko pracuję. To był trudny mecz, w trudnych okolicznościach i trudno powiedzieć coś ostrego o tej młodej drużynie. Jesteśmy teraz lepiej przygotowani do przyszłorocznych eliminacji do mistrzostw świata. Negatywne odczucia nie są niczym nowym. Powiedziano mi, że to typowo belgijskie – stwierdził Tedesco.

Nie wydaje nam się, żeby atakowanie wszystkich Belgów pomogło selekcjonerowi w utrzymaniu posady. O tym, czy zostanie zwolniony przekonamy się jednak we wtorek.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Live: Dostaliśmy w ryj, to musimy gonić. Na razie robimy to nieskutecznie

redakcja
122
Live: Dostaliśmy w ryj, to musimy gonić. Na razie robimy to nieskutecznie

Liga Narodów

Liga Narodów

Live: Dostaliśmy w ryj, to musimy gonić. Na razie robimy to nieskutecznie

redakcja
122
Live: Dostaliśmy w ryj, to musimy gonić. Na razie robimy to nieskutecznie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...