Reklama

Anglia rozsmarowała Irlandię i wraca do elity Ligi Narodów

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

17 listopada 2024, 20:17 • 2 min czytania 0 komentarzy

Lee Carlsey może przekazać kadrę Thomasowi Tuchelowi z poczuciem dobrze wykonanego zadania – Synowie Albionu pokonali Irlandię aż 5:0 i przypieczętowali powrót do dywizji A Ligi Narodów. Dla Irlandczyków mecz był wyłącznie sprawą honorową, bo już przed spotkaniem ich trzecia pozycja w tabeli była pewna.

Anglia rozsmarowała Irlandię i wraca do elity Ligi Narodów

Anglicy nie potrzebowali dziś najmocniejszego składu, by uporać się z ekipą Heimira Hallgrimssona. Na zgrupowaniu zabrakło Phila Fodena, Bukayo Saki, Trenta Alexandra-Arnolda, Jacka Grealisha czy Cole’a Palmera, a mimo to w dwóch meczach z Grecją i Irlandią zespół Carsley’a strzelił osiem bramek, nie tracąc żadnej. Teraz piłkarze mogą w dobrych nastrojach wyczekiwać kolejnego rozdziału w reprezentacji już pod wodzą nowego selekcjonera, który od przyszłego roku obejmie stery w angielskiej kadrze.

Koncert strzelecki Anglików rozegrał się w drugiej połowie po czerwonej kartce dla Liama Scalesa. Goście osłabieni brakiem jednego zawodnika stracili trzy bramki na przestrzeni zaledwie pięciu minut – najpierw z rzutu karnego trafił Kane, a kolejne dwie sztuki dołożyli Anthony Gordon i Conor Gallagher.

Reklama

Czwarty i piąty gol również padły w krótkim odstępie czasu, bo trafienia rezerwowych Jarroda Bowena i Taylora Harwood-Bellisa przedzieliły tylko trzy minuty. Warto odnotować wejście smoka tego pierwszego – napastnik West Hamu wpisał się na listę strzelców kilkadziesiąt sekund od wbiegnięcia na murawę.

Jeśli ostatnio Harry Kane narzekał, że gwiazdy Premier League, które nie przyjechały na zgrupowanie kadry, nie traktują jej wystarczająco poważnie, to może Thomas Tuchel właśnie dostał sygnał, że warto uważniej przyjrzeć się zawodnikom z drugiego szeregu. Taką Anglię chciałoby się oglądać na wielkich turniejach.

Anglia – Irlandia 5:0 (0:0)

  • 1:0 – Kane 53′ (rzut karny)
  • 2:0 – Gordon 56′
  • 3:0 – Gallagher 58′
  • 4:0 – Bowen 76′
  • 5:0 – Harwood-Bellis 79′

Czerwona kartka – Scales 51′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...