Lee Carlsey może przekazać kadrę Thomasowi Tuchelowi z poczuciem dobrze wykonanego zadania – Synowie Albionu pokonali Irlandię aż 5:0 i przypieczętowali powrót do dywizji A Ligi Narodów. Dla Irlandczyków mecz był wyłącznie sprawą honorową, bo już przed spotkaniem ich trzecia pozycja w tabeli była pewna.
Anglicy nie potrzebowali dziś najmocniejszego składu, by uporać się z ekipą Heimira Hallgrimssona. Na zgrupowaniu zabrakło Phila Fodena, Bukayo Saki, Trenta Alexandra-Arnolda, Jacka Grealisha czy Cole’a Palmera, a mimo to w dwóch meczach z Grecją i Irlandią zespół Carsley’a strzelił osiem bramek, nie tracąc żadnej. Teraz piłkarze mogą w dobrych nastrojach wyczekiwać kolejnego rozdziału w reprezentacji już pod wodzą nowego selekcjonera, który od przyszłego roku obejmie stery w angielskiej kadrze.
Koncert strzelecki Anglików rozegrał się w drugiej połowie po czerwonej kartce dla Liama Scalesa. Goście osłabieni brakiem jednego zawodnika stracili trzy bramki na przestrzeni zaledwie pięciu minut – najpierw z rzutu karnego trafił Kane, a kolejne dwie sztuki dołożyli Anthony Gordon i Conor Gallagher.
𝐃𝐰𝐚 𝐠𝐨𝐥𝐞 𝐰 𝐝𝐰𝐢𝐞 𝐦𝐢𝐧𝐮𝐭𝐲! 🤯
Anthony Gordon i Conor Gallagher na liście strzelców!
📺 Polsat Sport 1 📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/u4adC4aqXa
— Polsat Sport (@polsatsport) November 17, 2024
Czwarty i piąty gol również padły w krótkim odstępie czasu, bo trafienia rezerwowych Jarroda Bowena i Taylora Harwood-Bellisa przedzieliły tylko trzy minuty. Warto odnotować wejście smoka tego pierwszego – napastnik West Hamu wpisał się na listę strzelców kilkadziesiąt sekund od wbiegnięcia na murawę.
Jeśli ostatnio Harry Kane narzekał, że gwiazdy Premier League, które nie przyjechały na zgrupowanie kadry, nie traktują jej wystarczająco poważnie, to może Thomas Tuchel właśnie dostał sygnał, że warto uważniej przyjrzeć się zawodnikom z drugiego szeregu. Taką Anglię chciałoby się oglądać na wielkich turniejach.
Anglia – Irlandia 5:0 (0:0)
- 1:0 – Kane 53′ (rzut karny)
- 2:0 – Gordon 56′
- 3:0 – Gallagher 58′
- 4:0 – Bowen 76′
- 5:0 – Harwood-Bellis 79′
Czerwona kartka – Scales 51′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Michał Probierz wyprowadzony z równowagi. „Opowieści o oblężonej twierdzy to zwykłe mity”
- Tak źle nie było od blisko 60 lat. Kadra Probierza traci najwięcej goli od 1966 roku
- Czy Polakom wypada robić zdjęcie z Ronaldo?
- Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?
- Spowiedź Adriano – w szponach nałogu i faweli. Historia wzlotu i upadku brazylijskiej gwiazd
Fot. Newspix