Portugalia rozbiła Polskę 5:1, a dwie bramki zdobył Cristiano Ronaldo. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki pokazał, że jest jak wino. W wieku 39 lat nadal daje wiele drużynie, a także stanowi przykład dla swoich kolegów. Po wczorajszym dublecie media uwierzyły w to, że może spróbować powalczyć o zdobycie tysiąca bramek w karierze.
Po wygranej z Polską Cristiano Ronaldo pobił kolejny rekord. Chodzi o największą liczbę zwycięstw z reprezentacją narodową. Do tej pory należał on do Sergio Ramosa. Wczoraj Portugalczyk odniósł 132 zwycięstwo w narodowych barwach i trudno będzie pobić to osiągnięcie. Nie jest to jednak tak medialna statystyka, jak liczba zdobytych bramek. Okazuje się, że napastnik zbliża się do okrągłego tysiąca.
Cristiano Ronaldo is simply incredible. 🤯 pic.twitter.com/0WLgHvaNnU
— TCR. (@TeamCRonaldo) November 15, 2024
Cristiano Ronaldo: rekordy nie są najważniejsze
Dzięki wczorajszemu dubletowi pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki łącznie podczas całej swojej kariery zdobył 910 bramek. Udany występ sprawił, że portugalscy dziennikarze zaczęli spekulować na temat tego, czy zdoła dobić do tysiąca.
– Szczerze mówiąc, nawet nie myślę o tym, aby zdobyć tysiąc bramek w karierze. Oczywiście zawsze chciałbym tworzyć historię. Teraz się jednak na tym nie skupiam. Chcę po prostu cieszyć się z gry w piłkę. Muszę zaplanować swoją emeryturę, pewnie ten czas nadejdzie za rok lub dwa lata, nie wiem…Niedługo kończę 40 lat. Na razie się z tego cieszę i dopóki mam motywację, będę kontynuował grę w piłkę. W dniu, w którym przestanę czuć ją czuć, odwieszę buty na kołku – wyjaśnił Cristiano Ronaldo w pomeczowym wywiadzie, cyt. przez Worldsoccertalk.com.
Zawodnika chwalił bardzo mocno selekcjoner reprezentacji Portugalii. Szkoleniowiec miał podobne przemyślenia do wszystkich, którzy oglądali wczorajszy mecz.
– Widzimy, że Cristiano Ronaldo strzela gole, ale sposób, w jaki trenuje, jest fantastyczny. Jego mentalność, nastawienie, a także to w jak poważny sposób podchodzi do treningów, jest punktem odniesienia dla każdego naszego reprezentanta. Jesteśmy szczęśliwi z tego powodu jak dobrze sobie radzi – wyjaśnił na konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Portugalii Roberto Martinez.
Okazja do zdobycia kolejnych bramek już w najbliższy poniedziałek. W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Narodów Portugalia zagra na wyjeździe z Chorwacją. Początek spotkania o godzinie 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- I znowu blamaż. Michał Probierz nie potrafi poukładać defensywy
- Zespół spuszczonej głowy
- Kulisy zamieszania ze Świderskim. Załamany team manager, piłkarze go bronią i pocieszają
- Wrzosek: Jak będzie okazja, zostanę mistrzem, którego nikt nie sprawdzi w parterze