Jesteś zmęczony piłką nożną? Oglądanie futbolu już nie sprawia ci takiej radości jak kiedyś? Mamy dla ciebie jeden prosty trik, który sprawi, że miłość do tego sportu wróci jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Włącz mecz Barcy. „Tiki taka” – albo jak kto woli „flicki flacka” – w najlepszym wydaniu. W niedzielne popołudnie o sile „Dumy Katalonii” przekonał się Espanyol, który z bliska mógł podziwiać efektowną grę rywala zza miedzy. Choć trzeba to podkreślić, że tylko w pierwszej połowie.
Papierkiem lakmusowym na świetną formę Barcelony były starcia z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów (4:1) i El Clasico w lidze (4:0). Barca jest rozpędzona i nie zanosi się na to, żeby miała się zatrzymać. Piłkarze Blaugrany bawią się grą w piłkę i dostarczają fanom tego sportu ogrom rozrywki.
FC Barcelona – Espanyol 3:1. Wrócił do składu Dani Olmo i błyszczy
Dani Olmo miał świetne wejście do Barcelony. W pierwszych trzech spotkaniach strzelił trzy gole. Jednak po tym fantastycznym początku doznał kontuzji i wypadł na kilka tygodni. W meczach z Bayernem i Realem już pojawiał się na boisku, ale w końcówkach. W Derbach Barcelony wyszedł w pierwszym składzie i prezentował się wyśmienicie. Jeśli ktoś się ostatnio zastanawiał, czy Barca może grać jeszcze lepiej niż w poprzednich meczach, to dziś otrzymał odpowiedź: tak, z Danim Olmo w składzie.
Wymowny był obrazek po drugim trafieniu byłego gracza RB Lipsk, kiedy kamery uchwyciły reakcję Frenkiego De Jonga. Holender wyglądał na gościa pogodzonego ze swoim losem rezerwowego. Przy tak grającym Hiszpanie, wychowanek Ajaksu wydaje się zbyteczny.
Fermin Lopez and Frenkie de Jong after Barcelona went up 3-0 vs. Espanyol. pic.twitter.com/ctjR9CtBQd
— ESPN FC (@ESPNFC) November 3, 2024
.
Dani Olmo podobnie jak Yamal czy Raphinha cieszył się grą w piłkę. Każdy kontakt z futbolówką sprawiał mu radość. I mimo że na początku jego strzały były nieudane i nie napawały optymizmem, to w pewnym momencie się odblokował. Najpierw wykorzystał fenomenalne podanie „zewniakiem” Yamala, a później zdobył gola zza szesnastki.
𝐃𝐀𝐍𝐈 𝐎𝐋𝐌𝐎 𝐓𝐑𝐀𝐅𝐈𝐀 𝐃𝐎 𝐒𝐈𝐀𝐓𝐊𝐈! ⚽️🔥
🤌 Piękna asysta Lamine’a Yamala i Blaugrana rozpoczyna strzelanie w derbach Barcelony! 💥
Zapraszamy do Eleven Sports 1, bo to nie koniec emocji! 💪 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/bgQmCxucWa
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
💥 𝐃𝐀𝐍𝐈 𝐎𝐋𝐌𝐎 𝐙 𝐃𝐔𝐁𝐋𝐄𝐓𝐄𝐌! 💥
Piąty mecz w tym sezonie ligi hiszpańskiej, piąta bramka! ⚽️ Co za forma 26-latka! 🔥
Blaugrana podwyższa prowadzenie w derbach Barcelony. #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/tq2UFtMV6E
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
Espanyol stał i podziwiał Barcelonę
Wracając do wątku widowiskowej gry Barcy, gol na 1:0, a zwłaszcza asysta Yamala, to było cudeńko. A jak zatem określić akcję na 2:0? Marc Casado z głębi pola posłał fantastyczne diagonale podanie do Raphinhi, a ten tak jak w starciu z Realem pokusił się o lob nad bramkarzem. Z tym że w tym przypadku Brazylijczyk miał bardzo mało czasu na to, żeby podjąć decyzję o takim uderzeniu. Gdyby w piłce nożnej oceniano styl strzelonych goli, za to trafienie Raphinha otrzymałby notę „10”. Klasa sama w sobie.
🪄 𝐌𝐀𝐑𝐂 𝐂𝐀𝐒𝐀𝐃𝐎, 𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐀𝐒𝐘𝐒𝐓𝐀! 🍪🤌
🇧🇷 Raphinha strzela gola, ale zwróćcie uwagę na to podanie! 😍
FC Barcelona prowadzi z Espanyolem już 2:0. #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/OTBEYzVfZB
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 3, 2024
W pierwszej połowie można było odnieść wrażenie, że Espanyol przyjechał na Estadio Olimpico na spektakl „Dumy Katalonii” i mając najlepsze miejsce ze wszystkich obecnych na stadionie, podziwia występ rywali. Długimi fragmentami podopieczni Manolo Gonzaleza byli statystami, a gdy już coś wykreowali z przodu, to wtedy albo sędzia liniowy, albo wóz VAR sygnalizował, że któryś z ich zawodników był na pozycji spalonej. „Papużki” zdobyły w tym meczu dwa gole, które zostały anulowane po minimalnych ofsajdach. Co ciekawe, fani Barcy decyzje arbitra głównego o nieuznaniu bramek dla Espanyolu celebrowali równie głośno jak te zdobyte przez ich pupilów.
Po zmianie stron FC Barcelona zwolniła. Już tak się nie bawiła jak w pierwszej połowie. Włączyła tryb ekonomiczny. I trzeba to zaznaczyć, że Espanyol w drugiej odsłonie spotkania stworzył więcej klarownych sytuacji bramkowych i powinien strzelić więcej niż jednego gola.
A co możemy powiedzieć o występie Lewandowskiego? Bezbarwny. „Lewy” był uważnie pilnowany przez stoperów „Papużek” i nie dochodził do wielu sytuacji strzeleckich. A do tego Polak wykonał jak na siebie sporo niedokładnych podań. Przed tym spotkaniem odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika października w La Liga (7 goli w 3 meczach – to jego liczby z tego miesiąca). Był w trybie terminatora. Dziś pokazał znowu ludzką twarz. Miał po prostu gorszy dzień.
LewanGOALski 🏆
🤜🤛 Lamine Yamal gives October’s #LALIGAEASPORTS PLAYER OF THE MONTH his award!#LALIGAPOTM | @EASPORTSFC #PREMIOSLALIGA pic.twitter.com/N8UyAaQ3wd
— LALIGA English (@LaLigaEN) November 3, 2024
FC Barcelona – Espanyol 3:1 (3:0)
D. Olmo 12′, 31′, Raphinha 23′ – J. Puado 63′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lewandowski w trybie bestii. Za nim jeden z najlepszych miesięcy w karierze
- Trela: Lewandowscy swoich krajów. Najlepsi ambasadorzy piłkarskich peryferii
- Triumf Rodriego nadzieją dla „Lewego”? Sprawiedliwości stałoby się zadość
- Vinicius stracił więcej niż Złotą Piłkę [KOMENTARZ]
Fot. Newspix