Kibice 14-krotnego mistrza Polski, Ruchu Chorzów wciąż marzą o nowym stadionie. Konkretne działania w tej sprawie zapowiedział w rozmowie dla radia “Piekary” obecny prezydent miasta, Szymon Michałek.
“Niebiescy” rozgrywają obecnie swoje spotkania na Stadionie Śląskim. Od lat czekają na nową arenę, której budowę przez lata zapowiadali kolejni włodarze Chorzowa.
Od słów do konkretnych czynów chce przejść obecny prezydent miasta, Szymon Michałek. – Wyliczamy ten stadion na 300 milionów. Będę starał się nadal o pozyskanie części środków z ministerstwa sportu. Od lipca złożyliśmy bodajże sześć próśb do samego ministra, ale one są ignorowane. 6 listopada jedziemy do Ministerstwa Sportu i Turystyki rozmawiać w sprawie nowego stadionu. Ignorowanie moich zapytań czy zaproszeń, jest ignorowaniem całego środowiska. To nie jest w porządku – zapowiedział w wywiadzie dla radia “Piekary”.
– Musimy być “fair” w stosunku do ludzi. Jeżeli mój poprzednik obiecywał przez 14 lat ten stadion, rozbudził nadzieje całej rzeszy kibiców. Obejmując urząd widziałem, że nie było chęci, by ten stadion powstał u poprzednich władz Chorzowa. Sam go obiecałem, ale obiecali go wszyscy trzej kandydaci na prezydenta Chorzowa. Uważam, że jest naszym obowiązkiem, całej tej trójki, żeby ten stadion doprowadzić do końca – przekonuje włodarz.
Michałek zdradził również, jaką pojemność będzie mieć nowy obiekt Ruchu. – Nie możemy mieć stadionu zbyt małego. Dzień meczowy musi generować wpływy. Mamy natomiast Stadion Śląski, który może być wykorzystany przy okazji takich wydarzeń jak Wielkie Derby Śląska, mecz z Widzewem Łódź czy ewentualnie spotkania w europejskich pucharach, jeśli będzie ku temu okazja. Jeśli chodzi o codzienność, to stadion na 22 tysiące miejsc, to jest to, czego potrzebujemy.
Dziś “Niebiescy” uporali się z trzecioligową Avią Świdnik 3:1 i awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski. W tabeli I ligi plasują się na ósmej lokacie, a w najbliższej kolejce zmierzą się na wyjeździe z ŁKS-em.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Z małej wioski do najlepszego klubu świata. Żyjemy w erze Ewy Pajor, czas to docenić
- Stanowski: Vinicius bez Złotej Piłki i bez klasy
- Jak Rodri oszukał wszystkich
- Triumf Rodriego nadzieją dla Lewego? Sprawiedliwości stałoby się zadość
- TVP wydała miliony euro na Ligę Mistrzów i Ekstraklasę. Czy to miało sens?
Fot. Newspix