W czwartek w Lidze Europy dojdzie do sentymentalnego spotkania dla Jose Mourinho. Fenerbahce Portugalczyka zmierzy się z jego byłym klubem – Manchesterem United. Szkoleniowiec odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej. Jak zwykle nie zabrakło mocnych cytatów od “The Special One”.
Jose Mourinho pracował w Manchesterze United w latach 2016-18. Z Czerwonymi Diabłami wygrał Ligę Europy, Puchar Ligi Angielskiej i Tarczę Dobroczynności. W Premier League finiszował natomiast najwyżej na drugim miejscu w sezonie 2017/18 i uważa to za jeden z największych sukcesów w karierze ze względu na trudne okoliczności, jakie spotkał w Manchesterze.
Przed meczem z United ponownie został zapytany o to na konferencji prasowej. – Nawet przez chwilę nie myślałem o powrocie do Manchesteru. Rozstałem się z klubem i kibicami w dobrych nastrojach. Nie rozważałem tego, co wydarzyło się dobrego, a co złego. To, że obecny trener pracuje tak długo, oznacza to, że ma zaufanie i wsparcie klubu – powiedział Mourinho na konferencji prasowej o aktualnej sytuacji w jego byłym klubie.
Czerwone Diabły od 2022 roku prowadzone są przez Erika Ten Haga. Posada Holendra od wielu miesięcy wisi na włosku, a mimo to wciąż zachowuje posadę i do tego nawiązywał Mourinho, który zaskoczył jednak wszystkich swoich puentą.
– Tym odznacza się stabilność i to coś, czego ja nie doświadczyłem. Wygrałem Ligę Europy. Zająłem drugie miejsce w Premier League. Myślę, że mam jeszcze szansę wygrać tę ligę. Być może Manchester City zostanie ukarany odjęciem punktów. Wtedy klub będzie musiał wypłacić mi premię i dać mi medal – dodał “The Special One”, wbijając szpilkę w kierunku “The Citizens”, którzy od wielu miesięcy zmagają się z regulacjami Finansowego Fair Play.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spuścizna sześciu trofeów, czyli co zostało w Monachium po Flicku
- Kiwior nie podniósł się z ławki, mimo urazu Calafioriego. Czy to jego koniec w Arsenalu?
- Debiut Majeckiego w Lidze Mistrzów
Fot. Newspix