Reklama

Zdjęcie z Ronaldo ma wysoką cenę. Kibic został ukarany

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

15 października 2024, 14:39 • 2 min czytania 9 komentarzy

W minioną sobotę podopieczni Michała Probierza wyraźnie ulegli Portugalczykom 1:3 w rozgrywkach Ligi Narodów UEFA. W drużynie gości nie zabrakło największych gwiazd. W pierwszej jedenastce wyszedł m.in. Cristiano Ronaldo. Ten fakt nie umknął uwadze polskim fanom, a zwłaszcza jednemu mężczyźnie, który w 63. minucie gry postanowił wtargnąć na boisko, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z 39-latkiem. Jak podają „WP Sportowe Fakty”, za swój czyn będzie musiał słono zapłacić.

Zdjęcie z Ronaldo ma wysoką cenę. Kibic został ukarany

Podopieczni Roberto Martineza kontrolowali niemal całe sobotnie starcie. Ze świetnej strony pokazał się zwłaszcza Rafael Leao, a swoją „cegiełkę” do końcowego sukcesu dołożył Cristiano Ronaldo. Były gwiazdor Realu Madryt zdobył gola w pierwszej części gry. Boisko opuścił w 63. minucie, a w jego miejsce wszedł Diego Jota.

Zanim jednak to się stało, jeden z polskich fanów zapragnął uwiecznić wizytę Portugalczyka w Warszawie. Mężczyzna wbiegł na murawę i zrobił sobie „selfie” z piłkarzem Al Nassr.

Pamiątkowe zdjęcie będzie go jednak sporo kosztować. – Na 19-latka została nałożona kara grzywny w wysokości 5 tys. zł oraz dwuletni zakaz stadionowy – informują „WP Sportowe Fakty”, cytujac podinspektor Joannę Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji VII w Warszawie.

Nałożona sankcja i jej wysokość wynikają z faktu złamania przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, konkretnie art. 60. Z kolei zakaz stadionowy obejmie wszelkie imprezy masowe na terytorium kraju oraz mecze piłki nożnej rozgrywane przez polską reprezentację lub polski klub sportowy poza granicami Polski.

Reklama

Podopieczni Michała Probierza już dziś podejmą na Stadionie Narodowym Chorwatów, w ramach kolejnego meczu Ligi Narodów. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Upadły gwiazdor zagra za „frytki”? Balotelli blisko Serie A, ale pod pewnym warunkiem

Antoni Figlewicz
4
Upadły gwiazdor zagra za „frytki”? Balotelli blisko Serie A, ale pod pewnym warunkiem

Liga Narodów

Piłka nożna

Upadły gwiazdor zagra za „frytki”? Balotelli blisko Serie A, ale pod pewnym warunkiem

Antoni Figlewicz
4
Upadły gwiazdor zagra za „frytki”? Balotelli blisko Serie A, ale pod pewnym warunkiem

Komentarze

9 komentarzy

Loading...