Fernando Santos selekcjonerem reprezentacji Azerbejdżanu jest od czerwca tego roku. Poniedziałkowe starcie ze Słowacją w ramach dywizji C Ligi Narodów było jego czwartym spotkaniem w tej roli. I poniósł dziś… czwartą porażkę. Tym razem przed własną publicznością 1:3. Dobrze tego spotkania nie będzie wspominał stoper Radomiaka Radom, Rahil Mammadov, który strzelił gola samobójczego.
Słowacy na prowadzenie wyszli już w 15. minucie. David Hancko płasko dośrodkował w pole karne w stronę Streleca. Piłka do napastnika jednak nie doszła, gdyż po drodze Mammadov zmienił kierunek jej lotu i władował ją do własnej bramki. Gospodarze jeszcze przed zmianą stron doprowadzili do wyrównania. Gola strzelił piłkarz Karabachu Agdam Toral Bayramov.
De voorzet van Hancko valt binnen!
Mammadov werkt de bal van de Feyenoorder in eigen doel..#ZiggoSport #NationsLeague #AZESVK
— Ziggo Sport Voetbal (@ZS_Voetbal) October 14, 2024
W drugiej odsłonie meczu sprawę podopiecznym Santosa utrudnił znany z występów w Legii Warszawa Mahir Emreli, który w 70. minucie zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Bramki dla Słowacji w późniejszej fazie spotkania zdobyli Lukasa Haraslin (były gracz Lechii Gdańsk) i David Duris. Dzięki temu zwycięstwu kadra prowadzona przez Francesco Calzonę wskoczyła na fotel lidera. Po czterech meczach ma na swoim koncie dziesięć punktów. A Azerbejdżan zamyka tabelę grupy 1 dywizji C Ligi Narodów z zerowym dorobkiem.
Mecze Azerbejdżanu pod wodzą Fernando Santosa:
Azerbejdżan – Szwecja 1:3
Słowacja – Azerbejdżan 2:0
Estonia – Azerbejdżan 3:1
Azerbejdżan – Słowacja 1:3
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rocznica Probierza? W Polsce bez zmian
- Bednarek i Dawidowicz totalnie zagubieni. To była różnica klas [NOTY]
- Rewolucyjny ruch Probierza. Zagraliśmy ustawieniem 0-5-2! [KOMENTARZ]
- Lewandowski: Brakuje schematów, czasami pójścia w ciemno
Fot. Newspix