Reklama

Martinez: Podoba mi się filozofia gry trenera Probierza

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

13 października 2024, 08:49 • 2 min czytania 9 komentarzy

Reprezentacja Polski uległa wczoraj Portugalczykom 1:3 w ramach meczu rozgrywek Ligi Narodów. Na PGE Narodowym obserwowaliśmy absolutną dominację podopiecznych Roberta Martineza. Z tego faktu nie krył zadowolenia na konferencji pomeczowej sam selekcjoner drużyny gości.

Martinez: Podoba mi się filozofia gry trenera Probierza

Portugalia miała mecz pod absolutną kontrolą. Udokumentowała przewagę dwoma trafieniami do przerwy. Najpierw do siatki trafił Bernardo Silva, a kilkanaście minut później fantastyczny rajd Leao spuentował Cristiano Ronaldo.

Po zmianie stron w grze Polaków niewiele się zmieniło. Naszym reprezentantom brakowało argumentów, by nawiązać z gośćmi równorzędną walkę. Niespodziewanie nadzieje na zdobycie jakichkolwiek punktów przywrócił Piotr Zieliński w 78. minucie gry. Niestety, zostały one doszczętnie zniszczone przez zabójczą kontrę Portugalii i samobójczą bramkę Jana Bednarka.

Głos na konferencji pomeczowej zabrał Roberto Martinez, selekcjoner Portugalczyków. Hiszpan nie krył zadowolenia z wejścia w mecz swojej drużyny. – Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie. Rozmawiam z zawodnikami podczas treningów. Myślę, że wszyscy piłkarze zrozumieli naszą strategię. Zobaczyliśmy ładne akcje i bramki, ale również solidnie zorganizowaną defensywę. Kiedy było 2:0, wiedziałem, że musimy iść po następnego gola. Zwłaszcza, że nasz poziom był bardzo wysoki – zauważył.

Uważam, że podczas meczu na wyjeździe z taką drużyną jak Polska zawsze są takie chwile, gdy możemy stracić bramkę. I tak się stało. Ale bardzo ważna była wówczas nasza reakcja. Zareagowaliśmy w sposób dojrzały i znów przejęliśmy kontrolę nad grą – wychwalał swoich podopiecznych.

Reklama

Martinez w krótkich słowach ocenił występ reprezentacji Polski. – To nie moja rola komentować grę polskiej drużyny. Mogę jednak powiedzieć, że podoba mi się filozofia gry trenera Probierza. Widać, że podejmuje ryzyko, drużyna próbuje grać ofensywnie i pressingiem. Mamy dużo szacunku dla reprezentacji Polski. Ale dzisiaj było jej trudniej, ponieważ my zagraliśmy bardzo dobrze – podkreślił.

Ekipa Martineza z kompletem punktów przoduje w grupie 1. dywizji A Ligi Narodów. Już we wtorek czeka ich starcie na Hampden Park w Glasgow ze Szkocją. Podopieczni Michała Probierza zmierzą się z kolei na Stadionie Narodowym z reprezentacją Chorwacji.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Kolejna „wielka” reprezentacja chce zagrać z Rosją. „Czy my jesteśmy wysypiskiem śmieci?!”

Paweł Marszałkowski
2
Kolejna „wielka” reprezentacja chce zagrać z Rosją. „Czy my jesteśmy wysypiskiem śmieci?!”

Liga Narodów

Inne kraje

Kolejna „wielka” reprezentacja chce zagrać z Rosją. „Czy my jesteśmy wysypiskiem śmieci?!”

Paweł Marszałkowski
2
Kolejna „wielka” reprezentacja chce zagrać z Rosją. „Czy my jesteśmy wysypiskiem śmieci?!”

Komentarze

9 komentarzy

Loading...