Cristiano Ronaldo i jego koledzy będą miło wspominać swój wczorajszy pobyt w Warszawie. Reprezentacja Polski wyraźnie uległa Portugalczykom 1:3 w ramach spotkania Ligi Narodów UEFA. Po meczu swoją opinią na temat przebiegu gry podzielił się obrońca “biało-czerwonych”, Jakub Kiwior.
Goście zdominowali podopiecznych Michała Probierza już od pierwszych minut. Prowadzenie dał Portugalii Bernardo Silva, a chwilę później do siatki trafił Cristiano Ronaldo, wykorzystąc fantastyczny rajd Rafaela Leao. Po zmianie stron przyjezdni oszczędniej zarządzali swoimi siłami. Bramkę kontaktową zdobył Piotr Zieliński, ale ostatnie słowo należało do ekipy Roberto Martineza. Ich groźną kontrę pod koniec spotkania wykończył trafieniem samobójczym, Jan Bednarek.
Głos po starciu zabrał defensor Arsenalu Londyn, Jakub Kiwior. – Fragmentami fajnie wyglądaliśmy przy piłce. Stwarzaliśmy swoje sytuacje – twierdził piłkarz. Równocześnie docenił klasę rywali. – Portugalia ma topowych zawodników. Było to dzisiaj widać, że z niczego potrafią jednym podaniem stworzyć sytuację i zakończyć ją bramką.
24-latek pojawił się na boisku od początku drugiej połowy, zmieniając w przerwie Sebastiana Walukiewicza. – Po prostu miałem wyjść. Wiem, co trenowaliśmy, byłem przygotowany i miałem grać swoje. Przy takim wyniku trzeba zaatakować. Też zdawałem sobie sprawę, że jeżeli mam miejsce, to na pewno będę potrzebny z przodu – podkreślił.
Obrońca odniósł się również do sytuacji z potencjalnym rzutem karnym dla Polaków, który mógł odmienić losy spotkania. Finalnie akcja zakończyła się golem dla Portgualczyków. – Janek robił wszystko, żeby przeciąć podanie. Piłka odbiła się niefortunnie od słupka. Pytaliśmy od razu sędziego, czy sprawdzał VAR. Odpowiedział natychmiast, że bramka jest uznana.
O kolejne punkty w Lidze Narodów “biało-czerwoni” powalczą we wtorkowy wieczór z kadrą Chorwacji. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rocznica Probierza? W Polsce bez zmian
- Bednarek i Dawidowicz totalnie zagubieni. To była różnica klas [NOTY]
- Rewolucyjny ruch Probierza. Zagraliśmy ustawieniem 0-5-2! [KOMENTARZ]
- Lewandowski: Brakuje schematów, czasami pójścia w ciemno
Fot. Newspix