Marcin Bułka znów zachwycił w spotkaniu Ligue 1. Do tego tym razem zrobił to podczas spotkania z absolutnym francuskim hegemonem, czyli Paris Saint-Germain.
Dla Bułki spotkania z PSG zawsze powodują przypływ adrenaliny, także ze względu na to, że polski golkiper był zawodnikiem paryskiego klubu, ale nigdy na poważnie nie otrzymał szansy na grę w pierwszym zespole. Dopiero po przeprowadzce na południe Francji stał się jednym z najlepszych bramkarzy w Ligue 1.
W niedzielę Bułka znów zatrzymał PSG, a jego OGC Nice zremisowało u siebie z krajowym hegemonem 1:1 w 7. kolejce ligowych zmagań we Francji. Polak rozegrał całe spotkanie i zanotował kilka kluczowych interwencji.
Choć nie ustrzegł się błędów, tamtejsze media podkreślały jego fantastyczne parady, m.in. przy strzałach Mendesa, Barcoli, czy Dembele. Francuskie serwisy zgodnie też przyznały, że przy bramce nie był zbyt wielkich szans, bo uderzenie Nuno Mendesa było trudne do obrony. W całym spotkaniu 25-latek zanotował siedem interwencji, a raz uratował go słupek.
Marcin Bułka trafił do OGC Nice z Paris Saint-Germain w lipcu 2022 roku. Od tamtej pory reprezentant Polski rozegrał 58 meczów w barwach francuskiego klubu i 24 razy zachował czyste konto. Jego drużyna po świetnym ubiegłym sezonie, w tym zajmuje na razie dziewiąte miejsce w ligowej tabeli i po siedmiu meczach ma na koncie dziewięć punktów.
🧤 Le gardien 🇵🇱 @marcin_bulka a réalisé 7 arrêts ce soir, son record en 46 apparitions de championnat 💪🏆 !#OGCNPSG (1-1) pic.twitter.com/IdcCK7ERHM
— Ligue 1 McDonald’s (@Ligue1) October 6, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zabójczy uśmiech Lewandowskiego. Hat-trick w 25 minut dał Barcelonie wygraną
- Lepszy niż Old Trafford. Parken, stadion-instytucja Kopenhagi [REPORTAŻ]
- Strzałkowski: Skład Jagiellonii jest wart tyle, ile noga napastnika Ajaksu. Znamy swoje miejsce
- Przeczytaj raport finansowy Ekstraklasy. Ile kosztowało mistrzostwo Jagiellonii?
Fot. Newspix