Reklama

Wisła Płock jak ciemna materia. Nikt nie wie jak, ale działa i wygrywa

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

30 września 2024, 21:05 • 4 min czytania 27 komentarzy

Ciemna materia to materia nieemitująca i nieodbijająca promieniowania elektromagnetycznego. Żaden teoretyk fizyki czy astrofizyki nie ma pojęcia, jak ona funkcjonuje. Podobną definicję można przyłożyć do Wisły Płock. Gra słabo, czasami wręcz beznadziejnie, ale wygrywa i nadal utrzymuje się w ligowej czołówce. Dziś przekonał się o tym ŁKS Łódź, który przegrał 0:1.

Wisła Płock jak ciemna materia. Nikt nie wie jak, ale działa i wygrywa

Pod koniec sierpnia na czwartej sesji rady miasta w Płocku przegłosowano przesunięcie czterech milionów złotych dotacji z budżetu na piłkarską Wisłę. Łącznie Nafciarze z podatków mieszkańców otrzymają 20 mln zł, czym w mediach społecznościowych nie omieszkał pochwalić się jeden z radnych – Michał Sosnowski.

Gra słaba, ale wyniki dobre

Przesuwamy dziś 4.000.000zł dla Wisły Płock. Dlaczego? Bo możemy i chcemy. Razem do Ekstraklasy! – napisał w dość bezczelny sposób. Wprost piszemy “bezczelny”, bo w miejskim budżecie jest deficyt wynoszący 65 mln zł, a m.in. na przeciwdziałanie przemocy w rodzinie przeznaczono 40 tys. zł.

Piłkarzom nic do tego, żeby przejmować się tym, skąd klub, których ich dobrowolnie zatrudniał, bierze pieniądze na pensje. Niemniej, jak się patrzy na poczynania Nafciarzy w ostatnim czasie, można odnieść wrażenie, że robią sobie równie bezczelnie jaja z własnych kibiców. Nierozwikłaną tajemnicą pozostaje jednak, w jaki sposób płocczanie nadal utrzymują się w ligowej czołówce, bo ich gra jest momentami rozpaczliwie słaba.

Od momentu przesunięcia czterech baniek przez miasto do klubu, Wisła rozegrała pięć meczów.

Reklama
  • GKS Tychy 0:0 – na własnym stadionie nie potrafiła strzelić gola pogrążonemu w chaosie zespołowi, który prowadził tymczasowy szkoleniowiec
  • Stal Stalowa Wola 3:1 – pewnie ograna czerwona latarnia ligi, choć i tak nie udało się zachować czystego konta
  • Stal Rzeszów 1:1 – młoda drużyna Marka Zuba mogła i powinna zakończyć ten mecz zwycięstwem, mając kilka sytuacji na podwyższenie wyniku, ale tego nie zrobiła i w końcówce Nafciarze wyrwali punkt
  • Warta Poznań 0:1 – fatalny występ i odpadnięcie z Pucharu Polski po straconym samobójczym golu

Piątym było poniedziałkowe starcie z łodzianami. I co? I nic. Znowu długimi fragmentami nie dało się tego oglądać, a przy życiu Wisłę trzymał Gostomski. Tylko na początku pierwszej połowy zatrzymał groźne płaskie uderzenie Wysokińskiego i techniczną próbę po zejściu z lewej strony do środka Młynarczyka, którego strzał odbił się od słupka. Później szczęścia z gry próbowali jeszcze Pirulo i ponownie Młynarczyk. Za każdym razem na posterunku był Gostomski. A gdy i on rzucił się w zły róg, Pirulo nie trafił w bramkę z rzutu karnego.

Opatrzność? Fart? Szczęście? Nie wiemy, płocczanie pewnie też nie.

Powrót syna marnotrawnego

A Wisła? Ni stąd, nie zowąd Jimenez tuż przed przerwą oddał strzał z narożnika szesnastki. Piłka zatrzymała się na poprzeczce. To było pierwsze ostrzeżenie. Drugiego nie było. Pacheco dośrodkował płasko w pole karne i Pomorski z woleja pokonał Bobka. 28-latek, który przez moment był już na peryferiach futbolu, występując w takich klubach jak Błękitni Raciąż czy Olimpia Zambrów, wypromował się w poprzednim sezonie w ówczesnym beniaminku I ligi – Zniczu Pruszków, czym zapracował na transfer do macierzystej Wisły.

W Płocku na razie jest talizmanem i patrząc na jego historię – synem marnotrawnym. Jako junior nie przebił się do składu, był wypożyczany do kolejnych klubów, aż w końcu w wieku 28 lat otrzymał pierwszą poważną szansę. Świetnie ją wykorzystuje, bo w poprzedniej kolejce po jego dośrodkowaniu gola na wagę punktu strzelił Sekulski. Wcześniej zaliczył również ważne trafienie ze Stalą. Ekipa ze Stalowej Woli zdobyła kontaktową bramkę w końcówce meczu, ale Pomorski szybko ostudził ich zapędy na wywalczenie remisu. A z ŁKS-em zadecydował o zwycięstwie, po którym z kolegami mógłby sparafrazować radnego Sosnowskiego.

Przesuwamy dziś trzy punkty dla Wisły Płock. Dlaczego? Bo możemy i chcemy. Razem do Ekstraklasy!

I byłoby to równie bezczelne, ale w końcu zwycięzców się nie sądzi. Nafciarze wygrywają, oddalając się od goniącej strefy barażowej, jednocześnie odbierając punkty bezpośredniemu rywalowi w walce o Ekstraklasę. ŁKS pozostawał bowiem niepokonany od siedmiu spotkań,  sześć z nich wygrał. Dziś przyszedł kres tej serii, bo choć niemal w każdej z kluczowych statystyk łodzianie byli lepsi, to w tej najważniejszej górowała Wisła, która mogła wygrać i wygrała. Jednak nikt nie wie, jak.

Reklama

ŁKS Łódź – Wisła Płock 0:1 (0:0)

Pomorski 60′

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
13
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
9
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Betclic 1 liga

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
13
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
9
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Komentarze

27 komentarzy

Loading...