Długo się mówiło o możliwych przenosinach Adriena Rabiota do Turcji czy Arabii Saudyjskiej. Dziś 29-latek został zaprezentowany jako nowy zawodnik Marsylii, z byłym klubem Arkadiusza Milika związał się dwuletnią umową.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu Rabiot rozstał się z Juventusem. Jego umowa wygasła, Francuz miał całe lato na rozejrzenie się za nowym pracodawcą. Tygodnie leciały, ale nie znalazł niczego konkretnego, chociaż wokół niego przewijały się duże kluby jak Milan czy przedstawiciele Premier League oraz kierunki bardziej egzotyczne, jak kluby z Arabii Saudyjskiej.
Zakończyło się jednak na tym, że pomocnik po pięciu latach wróci do Ligue 1. Wcześniej reprezentował barwy PSG, latem 2019 roku zdecydował się na przenosiny do Juventusu.
Wydaje się, że wraz z regularną grą w klubie, wróci także do kadry. Rabiot nie został powołany na wrześniowe mecze Ligi Narodów. Didier Deschamps nie ukrywał, że powodem jest brak klubu i fakt, że Rabiot nie trenuje z żadnym zespołem.
Rabiot będzie miał okazję zadebiutować w nowych barwach w niedzielę 22 września. Marsylia gra na wyjeździe z Lyonem. Ekipa z Lazurowego Wybrzeża zajmuje obecnie pozycję wicelidera w tabeli Ligue 1. Traci dwa punkty do PSG.
📁 Mercato_2425
👤 𝐀𝐝𝐫𝐢𝐞𝐧 𝐑𝐚𝐛𝐢𝐨𝐭 🇫🇷
📸 La Joliette
🗓️ 17/09/24
🔵⚪️ #RabiotEstOlympien pic.twitter.com/tPdce6H78m— Olympique de Marseille (@OM_Officiel) September 17, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
Zarzekał się, że nigdy nie zagra w Marsylii i… trafił właśnie do OM
-
De Zerbi buduje nową Marsylię. Kolejne dwa transfery na horyzoncie
Fot. Newspix