Reklama

Probierz: Byliśmy słabsi. Jest to dla nas kolejna lekcja

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

09 września 2024, 00:07 • 2 min czytania 21 komentarzy

Reprezentacja Chorwacji pokonała dziś Polskę w Osijeku 1:0 w ramach kolejnej edycji Ligi Narodów. Fenomenalnym trafieniem z rzutu wolnego popisał się gwiazdor gospodarzy, Luka Modrić. Po meczu wypowiedział się także w wywiadzie dla TVP oraz na konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz.

Probierz: Byliśmy słabsi. Jest to dla nas kolejna lekcja

W pierwszej połowie udało nam się wyeliminować atuty Chorwatów. Nie ma co mówić, to zespół z wieloma indywidualnościami, a oprócz dwóch groźnych dośrodkowań nic sobie nie stworzyli. Bramkę straciliśmy po rzucie wolnym i to w momencie, gdy gra trochę się wyrównała. Było 10 minut, gdy Chorwaci mieli swoje sytuacje, których nie wykorzystali. Później trochę się to uspokoiło – analizuje Probierz.

Selekcjoner wskazał na moment kluczowy meczu – Kluczowa była bramka. Chorwacja się napędziła, a my mieliśmy moment, kiedy trzeba było przetrwać. Było trudno, ale po zmianach się to uspokoiło. Trzeba przyznać, że byliśmy słabsi. Trochę cierpieliśmy. 

Nawiązał również do sytuacji Roberta Lewandowskiego. Kapitan naszej kadry oddał strzał w 70 minucie, a piłka wylądowała na poprzeczce – Szkoda, że po tym strzale piłka nie spadła trochę niżej, bo może udałoby się nam szczęśliwie zremisować. Chorwacja wygrała zasłużenie. Nie zapominajmy, że Chorwaci mają dobrych piłkarzy, grających w topowych klubach. Jest to dla nas kolejna lekcja, ale za miesiąc będzie szansa się zrewanżować – docenił klasę rywali.

Probierz dostrzega jednak pozytywy – Dla nas najważniejsze żeby zawodnicy grali, te następne mecze będą w innych terminach, będzie dużo łatwiej. Nie ma co narzekać, postawiliśmy się, pokazaliśmy, ze potrafimy, trzeba umieć też na pewne elementy chłodno patrzeć i tak też patrzymy.

Reklama

Polacy dotychczas zgromadzili trzy punkty w dwóch spotkaniach tegorocznej Ligi Narodów. Najbliższe dwa mecze odbędą się na PGE Narodowym w Warszawie, 12 i 15 października. Naszymi rywalami będzie odpowiednio Portugalia i właśnie Chorwacja.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. 400mm.pl

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Komentarze

21 komentarzy

Loading...