Sprawdził się niestety najgorszy scenariusz. Juan Izquierdo zmarł w szpitalu kilka dni po tym, jak stracił przytomność w trakcie spotkania.
Nacional de Football mierzyło się z Sao Paulo w meczu rewanżowym 1/8 finału Copa Libertadores. Juan Izquierdo pojawił się na boisku w drugiej połowie, zastępując wówczas Sebastiana Coatesa, ale w 84. minucie stracił przytomność. 27-latek przebywał w szpitalu, lecz dziś jego klub przekazał smutną wiadomość – nie udało się go uratować, nastąpiło u niego zatrzymanie krążenia, które było związane z arytmią.
– Z głębokim żalem w sercu informujemy o śmierci naszego ukochanego zawodnika Juana Izquierdo. Składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom, współpracownikom klubu i bliskim – napisał klub.
Con el más profundo dolor e impacto en nuestros corazones, el Club Nacional de Football comunica el fallecimiento de nuestro querido jugador Juan Izquierdo.
Expresamos nuestras más sinceras condolencias a su familia, amigos, colegas y allegados.
Todo Nacional está de luto por… pic.twitter.com/mYU28mqw6m
— Nacional (@Nacional) August 28, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Michał Probierz szuka stabilizacji, ale paru niespodzianek sobie nie odmówił
- Tylko wielcy kończą tak jak Szczęsny
- Szulczek: Ruch to wielki klub. Moja Warta miała tylko jeden dziadowski miesiąc
Fot. Newspix