Reklama

Sven-Goran Eriksson nie żyje

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

26 sierpnia 2024, 13:49 • 2 min czytania 49 komentarzy

W wieku 76 lat zmarł legendarny trener Sven-Goran Eriksson. Szwedzki szkoleniowiec w ostatnich miesiącach swojego życia zmagał się z nowotworem. 

Sven-Goran Eriksson nie żyje

Dla większości kibiców piłkarskich Sven-Goran Eriksson jest znany przede wszystkim z prowadzenia reprezentacji Anglii w latach 2001-2006. Szwed był pierwszym zagranicznym selekcjonerem w historii kadry “Trzech Lwów”.

Za jeden z jego największych podczas kariery trenerskiej można uznać mistrzostwo Włoch wywalczone z Lazio w sezonie 1999/00. Ponadto 3-krotnie wygrywał mistrzowskie tytuły z Benfiką Lizbona, a wcześniej w 1982 roku wygrywał Puchar UEFA z IFK Goeteborg. W ostatnich miesiącach szkoleniowiec dzielił się ze światem refleksjami na temat trudów swojej choroby, a także przemijania. Ostatecznie przegrał walkę z rakiem trzustki.

Reklama

Niedawno szkoleniowiec za pomocą filmu na antenie “Amazon Prime Video” w następujący sposób pożegnał się ze światem. Pożegnalne przesłanie od Erikssona zostało opublikowane kilka dni temu.

– Miałem dobre życie. Myślę, że wszyscy boimy się dnia, w którym umrzemy, ale śmierć to też część życia. Musisz nauczyć się akceptować ją taką, jaka jest. Mam nadzieję, że na końcu ludzie powiedzą: tak, on był dobrym człowiekiem. Ale wiem, że nie wszyscy to powiedzą – powiedział szkoleniowiec.

– Mam nadzieję, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego faceta, który starał się zrobić wszystko, co mógł. Nie przepraszaj, uśmiechnij się. Dziękuję za wszystko – trenerom, zawodnikom, kibicom. To było fantastyczne. Dbajcie o siebie i własne życie. I żyjcie nim – podsumował Eriksson.

Warto wspomnieć, że Sven Goran-Eriksson marzył o tym, aby poprowadzić mecz Liverpoolu. W trakcie choroby Juergen Klopp umożliwił mu to, co również było niezwykle wzruszającym wydarzeniem. Pozostaje podziękować szwedzkiemu szkoleniowcowi za wszystkie pozytywne emocje, które wniósł do piłkarskiego świata.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix
Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
0
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
3
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
4
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Inne kraje

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
0
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
3
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
4
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Komentarze

49 komentarzy

Loading...