Reklama

Media: Piotr Zieliński wyleczył kontuzję i zagra w 2. kolejce Serie A

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

20 sierpnia 2024, 08:51 • 2 min czytania 1 komentarz

Piotr Zieliński opuścił dwa ostatnie sparingi Interu, a także pierwszą kolejkę Serie A z powodu naciągnięcia mięśnia w lewym udzie. Według „La Gazzetty dello Sport” Polak wyleczył uraz i będzie dostępny na mecz z Lecce, który odbędzie się w najbliższą sobotę.

Media: Piotr Zieliński wyleczył kontuzję i zagra w 2. kolejce Serie A

Pomocnik we wtorek wznowi treningi z zespołem i na ich podstawie trener „Nerazzurrich” Simone Inzaghi zdecyduje, czy Piotr Zieliński zaliczy oficjalny debiut w zespole aktualnego mistrza Włoch. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się występ w niepełnym wymiarze czasowym.

Wszystko wskazuje na to, że Zieliński w sobotę przywita się ze Stadio Giuseppe Meazza. Skoro Inter zmierzy się z Lecce, to niewykluczone, że „Zielu” zagra przeciwko Filipowi Marchwińskiemu, który we wczorajszym debiucie na włoskich boiskach rozegrał 14 minut. Oceniając szanse na występ pomocnika od pierwszej minuty, warto pamiętać, że w Interze grają Hakan Calhanoglu, Henrikh Mkhitaryan, a także Nicolo Barella. Zieliński nawet będąc zdrowym podczas pełnego okresu przygotowawczego, musiałby się sporo natrudzić, aby od razu przekonać do siebie Simone Inzaghiego.

Reklama

Mecz Interu z Lecce odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 20:45.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

1 komentarz

Loading...