Wisła Kraków podzieliła się punktami z Arką Gdynia. Hit pierwszej ligi zakończył się remisem 2:2. Po spotkaniu o kontrowersji sędziowskiej wypowiedział się trener “Białej Gwiazdy”, Kazimierz Moskal. Chodzi o “żółtko”, które obejrzał Martin Dobrotka w 77. minucie. Było właściwie pewne, że stoper gości wyleci z czerwoną kartką.
– Rozmawiałem z sędzią po spotkaniu. Nie mam pojęcia, skąd taka decyzja. Nie wiem, co usłyszał od arbitra VAR. Dla mnie to było logiczne, że piłkarz Arki obejrzy za ten faul czerwoną kartkę. Spodziewałem się właśnie takiego koloru kartki – mówił opiekun Wisły.
Chodzi rzecz jasna o sytuację, gdy przy kontrataku faulowany był Piotr Starzyński. Arbiter wstrzymał się z gwizdkiem, podyktował korzyść, jednak poprzeczkę obił Angel Rodado. Sędzia Sebastian Jarzębak do faulu wrócił i po analizie VAR ukarał gracza gości żółtą kartką.
– Żałujemy głównie tej pierwszej połowy. Powinniśmy schodzić na przerwę z co najmniej dwubramkowym prowadzeniem. Mieliśmy wiele świetnych okazji, bardzo żałuję, że nie udało się strzelić jeszcze jednej bramki – podsumował pierwszą część meczu Moskal.
– Po przerwie były dwa kluczowe momenty. Stracony gol na 1:2 po naszym stałym fragmencie gry i czerwona kartka dla Wiktora Biedrzyckiego – dodał.
Trener “Białej Gwiazdy” powiedział także o nieobecnym w dzisiejszym meczu Łukaszu Zwolińskim, którego zabrakło w meczowej kadrze. – Ma zbity mięsień czworogłowy uda. Myśleliśmy, że uda się go doprowadzić na to spotkanie. Czy będzie gotowy w czwartek? Póki co nie wiemy, trwa walka z czasem.
Wisła Kraków zremisowała wygrany mecz
Przed pierwszoligowcem z Krakowa w najbliższy czwartek pierwsze starcie w ramach 4. rundy el. Ligi Konferencji z belgijskim Cercle Brugge. Z kolei w tabeli na zapleczu Wisła zajmuje 10. pozycję, Arka awansowała na szóstą lokatę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Majewski: Nigdy nie wrócę do zeszytu w sklepie, biedy i starego bloku
- Opowieść o prezesie z politycznego nadania. Historia Radosława Piesiewicza
- Granica wyobraźni przesunięta. Niewiadoma dokonała rzeczy wielkiej [KOMENTARZ]
Fot. Newspix