Reklama

Zarzekał się, że nigdy nie zagra w Marsylii i… trafił właśnie do OM

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

13 sierpnia 2024, 20:48 • 2 min czytania 5 komentarzy

Olympique Marsylia ogłosiło, że do klubu dołącza Elye Wahi. To 21-letni napastnik, który został pozyskany z RC Lens. Francuz w zeszłym sezonie zdobył 12 bramek i zaliczył cztery asysty we wszystkich rozgrywkach. Teraz trafia do OM. Ciągnie się za nim jednak pewna niefortunna wypowiedź…

Zarzekał się, że nigdy nie zagra w Marsylii i… trafił właśnie do OM

Pierwszym paradoksem z udziałem tego piłkarza jest kwota sprzedaży. Rok temu RC Lens kupiło go z Montpellier za 30 milionów euro. Zeszłoroczny uczestnik Ligi Mistrzów sprzedał go za pięć mln mniej. Skąd ten spadek ceny? Wydaje się, że mogła o tym zadecydować liczba bramek. Przed poprzednim transferem strzelił 19 goli w Ligue 1 w barwach Montpellier. Jeśli dodało się do tego wiek, wyszedł z tego naprawdę solidny potencjał sprzedażowy.

Drugi paradoks to wypowiedź, w której stwierdził, że… nigdy nie trafi do Marsylii. No cóż, los bywa przewrotny.

Reklama

Elye Wahi to piłkarz z dużym doświadczeniem w młodzieżowych reprezentacjach Francji. Nie znalazł się jednak w kadrze „Les Bleus” na minione Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, na których gospodarze zdobyli srebrny medal.

Co ciekawe Francuz trafia do klubu, który w minionej kampanii Ligue 1 zajął niższe miejsce w tabeli. RC Lens zakończyło minione rozgrywki na siódmym miejscu, a Olympique Marsylia na ósmym. Wielką nadzieją dla drużyny z nadmorskiego miasta jest przyjście nowego trenera Roberto De Zerbiego. Niewykluczone, że pod jego wodzą Wahi zacznie strzelać nałogowo tak jak w sezonie 2022/23.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
14
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Francja

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
14
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Komentarze

5 komentarzy

Loading...