Nowy sezon, stare standardy. Nadal pierwszoligowe kluby nie chcą wpuszczać kibiców Wisły Kraków na swoje stadiony. Jako pierwszy potwierdził to Znicz Pruszków.
Sytuacja z niewypuszczaniem kibiców Wisły Kraków przez pierwszoligowe kluby trwa już od roku. W poprzednim sezonie fani Białej Gwiazdy ani razu nie mogli wspierać swojej drużyny z trybun w meczach wyjazdowych. Okoliczności bojkotu przytoczyliśmy w szczegółach w tym tekście, co nie zmienia faktu, że w nowych rozgrywkach sytuacja się nie zmienia.
Mogło dojść już do niej w pierwszej kolejce, ale ze względu na udział Wisły w europejskich pucharach, mecz z ŁKS Łódź został przełożony. Z tego powodu pierwsze spotkanie, w którym krakowski zespół wystąpi w roli gościa, nadchodzi w ten weekend. Biała Gwiazda pojedzie do Pruszkowa na mecz ze Zniczem, ale bez swoich kibiców. A tak podwarszawski klub uzasadnił decyzję o niewpuszczaniu fanów Wisły na swój obiekt.
– Zgodnie z postanowieniami uchwały nr II/85 z dnia 20 lutego 2013 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zasad udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej podczas rozgrywek szczebla centralnego organizowanych przez PZPN, klub drużyny gospodarza ma prawo nie przyjmować zorganizowanej grupy kibiców drużyny gości. Taka decyzja może zostać podjęta w szczególnie uzasadnionych przypadkach, gdy istnieją realne przesłanki wskazujące na możliwość zaistnienia zagrożeń dla bezpieczeństwa uczestników lub przebiegu meczu. Sądzimy, iż udział zorganizowanej grupy kibiców drużyny Wisły Kraków w trakcie zaplanowanej na dzień 4 sierpnia 2024 r. imprezy masowej, z dużym prawdopodobieństwem może doprowadzić do sytuacji zagrożenia: życia lub zdrowia zarówno uczestników imprezy masowej, jak i osób postronnych. Ponadto może dojść do zakłócenia porządku publicznego oraz zniszczenia mienia. W związku z tym Zarząd Klubu MKS Znicz zmuszony jest do podjęcia decyzji jak wyżej – możemy przeczytać w otwartym liście.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Upadek mistrza Polski. Pięć lat temu Garbarnia grała w I lidze, teraz znika z poważnej piłki
- Formalności dopełnione. Jaga odprawiła FK Panevezys
- Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia
Fot. Newspix