Maciej Rybus nie może znaleźć nowego klubu. W Rosji nikt go nie chce, a w Polsce jest już prawdopodobnie ostatecznie skreślony, więc możliwe, że zakończy karierę. O braku zainteresowania opowiedział w „championat.com”.
Na początku lipca obecnego roku Rubin Kazań oficjalnie poinformował, że kontrakt Macieja Rybusa nie zostanie przedłużony. Tym samym 34-latek został bez pracy, a już wcześniej nie otrzymywał wielu szans na grę. Jego sytuacja skomplikowała się również przez kontuzję. Jakiś czas temu agent piłkarza Roman Oreszczuk zdradził, że na horyzoncie nie pojawiły się żadne dobre propozycje. Teraz głos zabrał sam Rybus, który potwierdził brak zainteresowania swoją osobą.
– Z Rubinem rozstaliśmy się z w dobrych stosunkach. Doskonale rozumiem, że mniej grałem z powodu kontuzji. Dużo mnie ominęło i zacząłem grać dopiero pod koniec. Rozumiem, dlaczego zarząd nie zaproponował nowego kontraktu. Nie mam żadnych urazów – powiedział Rybus, cytowany przez championat.com.
– Teraz priorytetem dla mnie jest znalezienie nowego klubu. Czekam na oferty. W tej chwili nie ma żadnych konkretnych opcji. Była jedna oferta, ale zdecydowałem się ją odrzucić. Czekam, jest jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że znajdę drużynę, ale jeśli nie będzie ofert, prawdopodobnie będę zmuszony zakończyć karierę – dodał.
Рыбус покидает «Рубин» 🔚
Защитник Мацей Рыбус покидает нашу команду в связи с истечением срока контракта ✅
Спасибо за всё и удачи в дальнейшей карьере, Мацей! ❤️💚 pic.twitter.com/q8ZawAxGn6
— «Рубин» Казань (@fcrk) July 1, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wisła podejmuje dziś Rapid. Wyjaśniamy, dlaczego trener wiedeńczyków to ciekawa postać
- Dała przykład Jagiellonia, jak zwyciężać mamy
- „Igrzyska to wyjątkowy spektakl”. Przemysław Babiarz o Paryżu, pracy komentatora i polskich nadziejach [WYWIAD]
Fot.Newspix