Polski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, w którym poinformował o zdyskwalifikowaniu na półtora roku Wojciecha Polaka, byłego trenera Stomilanek Olsztyn. Szkoleniowiec miał się dopuścić nadużycia relacji wobec małoletniej piłkarki.
Przypomnijmy, że początek afery w klubie Stomilanek Olsztyn rozpoczął się w lutym. Wtedy otwarty list do władz napisały zagraniczne piłkarki. Oskarżały w nim przełożonych o nękanie, mobbing i nieregulowanie zaległości finansowych. To otworzyło tylko puszkę Pandory i usta innym zawodniczkom. Jedna z nich, nieletnia Weronika Rozalska, udzieliła wywiadu sport.pl, w którym opowiedziała o obrzydliwym zachowaniu trenera Wojciecha Polaka.
– Trener zapytał, czy mi zimno. Od początku trzęsłam się ze strachu. Przez całą drogę poprawiał mnie, że mam nie mówić do niego “trenerze” tylko po imieniu. Nie pojechał do bursy tylko w stronę wiaduktu. Zatrzymał się pod nim, w ciemnym miejscu. Odpiął swój pas, nachylił się w moją stronę i chciał mnie pocałować. Wywinęłam się. Powiedziałam: „Nie, trenerze!”. Odpuścił – powiedziała Rozalska.
Po tym wydarzeniu Polak przestał pełnić funkcję trenera Stomilanek, ale do zarzutów się nie przyznawał. – Nie zrobiłem niczego, co byłoby wbrew woli zawodniczki, o której rozmawiamy. W związku z tym, nie mam sobie nic do zarzucenia. (…) Chciałbym podkreślić, że jeżeli zarzuty kierowane wobec mojej osoby wymagają zbadania przez obiektywne grono, to sprawa powinna jak najszybciej zostać tam skierowana. Na tym chciałbym poprzestać – przekazał w oświadczeniu.
PZPN uznał jednak winę szkoleniowca i zawiesił go na półtora roku. A tak federacja uargumentowała swoją decyzję w oficjalnym komunikacie. – Komisja Dyscyplinarna PZPN uznała odpowiedzialność dyscyplinarną trenera Wojciecha Polaka w związku z nadużyciem relacji zależności wobec małoletniej zawodniczki klubu Stomilanki Olsztyn. W opinii organu dyscyplinarnego trener dopuścił się naruszenia zasad etyczno-moralnych, obowiązujących w Polskim Związku Piłki Nożnej. Trenera ukarano karą 1 roku i 6 miesięcy dyskwalifikacji, która polega na zakazie udziału we wszelkiej działalności związanej z piłką nożną we wskazanym powyżej okresie. Orzeczenie zostało utrzymane w mocy przez Najwyższą Komisję Odwoławczą Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Jednocześnie PZPN prowadził dwa osobne śledztwa. Jedno dotyczyło mobbingu stosowanego przez byłego trenera Stomilanek, Dariusza Maleszewskiego, którego skandaliczne zachowania opisały w liście zagraniczne zawodniczki. Jednym z nich było zlizywanie bitej śmietany z kolan szkoleniowca podczas tzw. chrztu piłkarek. W związku z tym, że te wydarzenia miały miejsce dekadę temu, federacja odmówiła wszczęcia dalszego postępowania z powodu przedawnienia.
Wciąż jednak toczone jest postępowanie wyjaśniające w sprawie zachowań o charakterze dyskryminacyjnym w zespole Stomilanek Olsztyn.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rekordowy budżet, kasa z Europy, fani na trybunach. Jak „Jaga” monetyzuje mistrzostwo
- Mały turniej na wielkiej imprezie. Piłka nożna na igrzyskach w Paryżu
- Polska fobia. Gdzie zniknął Musiałowski po odejściu z Liverpoolu?
Fot. Newspix