Reklama

Misiura: Mecz to ma być show, a takie coś nie wygląda dobrze

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

24 lipca 2024, 12:40 • 2 min czytania 23 komentarzy

Mariusz Misiura był gościem programu na kanale Goal.pl, w którym powiedział o swoich odczuciach z pierwszego ligowego meczu Wisły Płock. Szkoleniowiec „Nafciarzy” ocenił zachowanie piłkarzy z Kołobrzegu, którzy często grali na czas. – To ma być show, a takie coś nie wygląda dobrze.

Misiura: Mecz to ma być show, a takie coś nie wygląda dobrze

Nie uciekamy od krytyki. Jest w pełni zasłużona. Każdemu z nas towarzyszy poczucie rozczarowania i niedosytu, że mogliśmy zrobić więcej. Zremisowaliśmy, a powinniśmy wygrać. Wisła Płock jednak nie dlatego nie wygrała, bo przeciwnik grał na czas – powiedział świeżo upieczony trener Wisły Płock.

Najlepsze akademie piłkarskie w Polsce zakazują gry na czas swoim drużynom, traktując to jako stratę czasu. Wiem, że moja wypowiedź podzieliła ostatnio Polskę. To ma jednak głębszy przekaz. Załóżmy, że jest osoba, zarabiająca 5-6 tysięcy złotych miesięcznie. Przyjemność pójścia na mecz to koszt 200-300 złotych, można tyle wydać na dobre zakupy, żeby na tydzień wyżywić rodzinę – kontynuował Misiura.

– Jeśli dany zespół ma zawodników, w którym cały czas ktoś leży lub kradnie czas, to nie wygląda to dobrze. Sprawdziliśmy, że płynnej gry w tym meczu było tylko 49 minut – zakończył.

Reklama

Wisła Płock w następnej kolejce zagra z Wartą Poznań. Z tym zespołem był wiązany trener Misiura, był ponoć po słowie z włodarzami „Zielonych”. Klub z Poznania jednak spadł z Ekstraklasy i trener Misiura objął Wisłę Płock.

WIĘCEJ O WESZŁO:

Fot. Wisła Płock

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

23 komentarzy

Loading...